Uczelnie kształcące pielęgniarki odczuły w ostatnich latach duże zainteresowanie. To wynik podwyżek, które dotyczą osób wykonujących ten zawód.
Jeszcze niedawno PUM miał problem z naborem na studia na kierunku pielęgniarstwo. Teraz PUM nie ma żadnych problemów z naborem. Nawet na odpłatne trzyletnie studia niestacjonarne (cena: 16 tys. zł rocznie) zgłosiło się około stu chętnych.
W piątek kolejny rocznik kierunku pielęgniarstwo na trzyletnich studiach niestacjonarnych odebrał dyplomy. Niemal wszyscy absolwenci mają już zaplanowane życie zawodowe.
- Na pewno zostanę w Polsce, bo mam już zapewnione miejsce pracy w szpitalu, gdzie wcześniej pracowałam jako pomoc. Na razie pracę mam zagwarantowaną i zobaczymy, co będzie na przyszłość - mówi Nina Spilniuk, absolwentka. - U mnie nie było żadnej tradycji rodzinnej, jeśli chodzi o tę pracę, po prostu chciałam zostać pielęgniarką. Lubię pomagać ludziom, bo to jest bardzo ważne w naszym życiu. Pomoc innym zawsze wraca do nas.
- Ja też planuję zostać. Pracuję na bloku operacyjnym przy zabiegach i bardzo mi się tam podoba - mówi Natalia Makarewicz, absolwentka. - Zarobki w ostatnich latach wzrosły, ale zawsze chciałoby się więcej, dlatego chcemy pójść na studia magisterskie i zarabiać więcej.
Wśród absolwentów pielęgniarstwa są również panowie.
- Chciałem poszerzyć swoje kwalifikacje, ponieważ praca w szpitalu mnie bardzo inspiruje. Ta praca to dla mnie chęć pomocy ludziom, odpowiedzialność i duże wyzwanie. Cieszę się, że odebrałem już dyplom i mogę prowadzić rozmowy w sprawie pracy. Wygląda to dosyć obiecująco. Mam nadzieję, że zarobki w tym zawodzie będą coraz lepsze - mówi Janusz Błajek, absolwent.
Dyplomy odebrało około 90 studentów. W czerwcu ponad setka studentów skończy studia stacjonarne. Rocznie więc PUM opuści prawie dwustu wykształconych pielęgniarzy i położnych.
System wzmocnią również pielęgniarze z Ukrainy. Ci z nich, którzy nie mają uznanej matury, pracują jako opieka medyczna. Natomiast emigranci z maturą mogą uzupełniać wykształcenie na PUM.
Jak w tej chwili kształtują się zarobki pielęgniarek i pielęgniarzy?
Zasadnicze wynagrodzenie pielęgniarki ze specjalizacją oraz dyplomem magistra od lipca 2024 r. ma wynosić około 9200 zł brutto. Do tego dochodzą dodatki: funkcyjne, stażowe, nadgodziny, premie, dyżury, tzw. nocki itd. Średnio ta pensja może teraz dobijać do 13 tys. zł, a od połowy roku do 14 tys. zł.
Pielęgniarki bez tytułu magistra, choć często starsze stażem, zarobią nawet o kilka tysięcy złotych mniej.
Szczecińskie szpitale bez problemu zatrudniają absolwentów pielęgniarstwa.
Premier Izraela stanie przed Trybunałem w Hadze? Jest wniosek o areszt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?