Albania to wakacyjny hit lata 2023. Czysta woda, gwarantowana pogoda, bajeczne widoki i niskie ceny

Piotr Sobierajski
Piotr Sobierajski
Plaża w KsamilZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Plaża w KsamilZobacz kolejne zdjęcia/plansze. Przesuwaj zdjęcia w prawo naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE PAs
Albania znalazła się w TOP 10 kierunków letnich urlopów Polaków. Z roku na rok ten kraj odwiedza coraz więcej turystów. W ubiegłym było to 7,5 miliona, a w tym roku może być to nawet 10 milionów. Za co polubiliśmy ten stosunkowo jeszcze nieodkryty do końca południowoeuropejski kraj? Za ładne plaże, czystą wodę, przyjaźnie nastawionych mieszkańców i niskie ceny.

Spis treści

Albania dobra na wczasy i letni urlop? Jak najbardziej tak!

Zastanawiając się nad wyborem miejsca, w którym spędzimy nasz wymarzony, letni urlop kierujemy naszą uwagę najczęściej na Grecję, Chorwację, Turcję, czasem Czarnogórę. A może by tak spróbować tego, co ma do zaoferowania Albania? To teraz absolutny wakacyjny hit!

Ten południowoeuropejski kraj z roku na rok staje się coraz bardziej popularny wśród turystów z całego świata. Nie tylko Europejczyków, ale odwiedzają go też np. chętnie Włosi czy Amerykanie. W przypadku tych drugich ogromny wycieczkowiec cumuje wtedy w bezpiecznej odległości od portu w Sarandzie, a malutkie tramwaje wodne ustawiając się w kolejce odbierają kolejnych gości, przewożąc ich na ląd. Widok naprawdę robi wrażenie.

Polskich turystów w Albanii też jest coraz więcej, ale to nie dziwi już dziś nikogo. Miejscowa baza turystyczna, zarówno noclegowa, jak i gastronomiczna i rozrywkowa rozwija się z każdym rokiem. Kraj może pochwalić się długim wybrzeżem, ciągnącym się na ponad 350-kilometrowym odcinku. Wypoczywać można nad Morzem Adriatyckim oraz Morzem Jońskim na południu.

Albania: do wyboru piaszczyste i kamieniste plaże

Wybierając się do Albanii warto zastanowić się, co nas bardziej interesuje. Jeśli chcemy zamienić zimny Bałtyk na ciepłe morze, ale mamy sentyment do piaszczystej plaży, to warto wybrać się do Vlory, Dures albo Ksamil. Z kolei, jeżeli nie przeszkadzają nam kamieniste plaże (o różnej strukturze podłoża, drobniejsze i grubsze kamyczki), to wtedy zdecydowanie można skierować się w okolice Sarandy.

Hotele w Golem i Durres położone są przy długiej, piaszczystej plaży. W większości znajdziemy na niej parasole i leżaki. Spora część hoteli oferuje bezpłatnie możliwość skorzystania z dwóch leżaków i parasola, a na plażach są też bary, oferujące zimne napoje i przekąski.

W Albanii możemy się też wybrać do wspomnianego Ksamil, położonego niecałe 5 kilometrów od granicy z Grecją. To miejsce nazywane jest często europejskim Bora Bora, czasem porównuje się je również do widoków, jakie oferują Malediwy. To już subiektywna ocena każdego, kto w Ksamil się znajdzie. W ścisłym sezonie jest tam dość tłoczno, ale każdy znajdzie miejsce dla siebie.

Fakt faktem piaszczyste (i nie tylko) plaże ciągną się tutaj w nieskończoność, a więc kiedy zajęte są leżaki na wejściu, nie ma się co zrażać, bo wystarczy przejść dalej w lewo lub prawo i coś dla nas też powinno się znaleźć. Serwis plażowy jest tam płatny. Widoki też są wyjątkowe, a do tego woda w kolorze lazurowym sprawia, że możemy poczuć się faktycznie wyjątkowo. Do Ksamil łatwo dojechać też z położonej blisko Sarandy.

Albania: zamki, góry, dzika przyroda, wyjątkowe widoki

Albania to nie tylko krystalicznie czysta woda. Aż trudno czasem uwierzyć, że taka właśnie płynie w strumyczkach i ciekach wodnych tuż przy drogach. To także góry oraz wzniesienia na szczycie których, często znajdziemy warownie, a widoki stamtąd zapierają dech w piersiach.

Będąc w Sarandzie warto wybrać się na zamek Lekuresi. Podejście zajmuje kilkadziesiąt minut. Jeśli dla kogoś (np. ze względów zdrowotnych) to zbyt duży wysiłek można posiłkować się taksówką. Podjedziemy nią prawie na sam szczyt. Z Sarandy w 40 minut będziemy też na greckim Korfu. Wystarczy tylko skorzystać z transportu morskiego.

Na listę światowego dziedzictwa UNESCO wpisane są natomiast ruiny miasta Butrint (pochodzącego z VI wieku). Znajdują się one właśnie niedaleko Ksamilu i Sarandy. Cena wstępu do Butrint to 700 leków (ok. 22 zł).

Warto też wybrać się do Gijrokastry. To drugie, obok Beratu, albańskie miasto-muzeum wpisane od 2005 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Nad miastem góruje średniowieczna twierdza, która została rozbudowana przez Turków podczas panowania Imperium Osmańskiego (w XV w.). Widoki naprawdę niesamowite. Słynne, odwiedzane licznie przez turystów, jest też Blue Eye, czyli niebieskie oko. Woda u brzegu jest błękitna, w centralnej części ma ciemniejszy kolor, niemal ciemnogranatowy.

Na północ od Tirany (blisko Durres i Golem) kraju znajduje się z kolei Kruja. Ze względu na swoją historię miasto to często jest porównywane z Krakowem. Można też oczywiście zajrzeć do stolicy – Tirany.

Albania: ceny na każdą kieszeń, pogoda gwarantowana

Ceny w Albanii nie są wygórowane, a wieczorne wyjście do restauracji lub też wypad na pizzę, piwo czy drinka też nie powinno wywołać u nas po otrzymaniu rachunku podwyższonego ciśnienia. A paragonach grozy znad Bałtyku czy z Zakopanego podczas letniego wypoczynku w Albanii możemy raczej zapomnieć.

Wystarczy bliżej przyjrzeć się cenom. Za piwo zapłacimy od 7 do 10 złotych. Za kawę zapłacimy 100-220 leków (od 3,5 do 8) zł. Miejscowi piją w ogromnych ilościach. O każdej porze dnia, a wieczorne spotkanie przy filiżance tego aromatycznego napoju jest tu na porządku dziennym. A przy tym niekończące się rozmowy do północy. Tak tu płynie życie. Butelka wina (0,7 litra) kosztuje od 500 do 700 leków, czyli około 18-25 zł. W restauracji za posiłek w formie fast-food zapłacimy od około 350 do 500 leków (od około 11 do 18 zł), a dania główne kosztują od około 900 do 1300 ALL (ok. 29-44 zł). Zupa rybna kosztuje 400 leków (ok. 12 zł).

Warto też pamiętać o tym, by korzystać z bankomatów w bankach, ponieważ w automatach ulicznych zdarzają się przypadki zatrzymywania kart. Na licznych stacjach benzynowych, w hotelach lub restauracjach można płacić rachunki w euro (po uzgodnieniu z obsługą).

Albania: blisko, a letni wyjazd nie „wyczyści” naszego portfela

Do Albanii możemy się wybrać samochodem. Kraj ten uznaje polskie i międzynarodowe prawo jazdy. Kierowca musi mieć ubezpieczenie OC – tzw. zieloną kartę. Karta może być wystawiona przez polskie towarzystwo ubezpieczeniowe. Jeśli podróżujecie autem, które należy do innej osoby lub firmy, pamiętaj o notarialnym upoważnieniu w języku angielskim od właściciela auta. Co ważne, według przepisów albańskich pierwszeństwo na rondzie ma pojazd wjeżdżający, a nie będący na rondzie.

Można też jechać autokarem. W tym drugim przypadku trzeba jednak pamiętać o tym, że podróż może trwać nawet około 30 godzin, tak więc nie jest to propozycja dla każdego. Najszybciej będzie oczywiście dotrzeć na miejsce transportem lotniczym. Zajmie nam to niecałe dwie godziny.

Oferta biur podróży jest różnorodna. Tygodniowy pobyt ze śniadaniami i obiadokolacjami możemy trafić za mniej niż 2 tysiące złotych. Wraz z dołożeniem do oferty kolejnych elementów, a więc trzeciego posiłku czy też opcji all inclusive cena wzrasta, ale nadal jest bardzo atrakcyjna.

Za 6-7 noclegów w dobrze ocenianym przez turystów hotelu w Durres czy turystycznej dzielnicy Golem (z basenem i bezpłatnym serwisem plażowym) zapłacimy od 2,6 tysiąca złotych do 4 tysięcy złotych. W zależności od wybranego terminu pobytu. Jeszcze taniej wyniesie nas taki wyjazd, jeśli zdecydujemy się skorzystać z ofert last minute. Nie ma ich za dużo, ale bez problemu na nie trafimy w sieci.

Pobyt w Sarandzie czy Ksamil to także przeważnie wydatek rzędu 1,8 – 3,8 tysięcy złotych. Do wyboru jest też Vlora. Tam ceny pobytu są także niewygórowane.

Nie przeocz

Zobacz także

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Albania to wakacyjny hit lata 2023. Czysta woda, gwarantowana pogoda, bajeczne widoki i niskie ceny - Dziennik Zachodni

Wróć na stronapodrozy.pl Strona Podróży