Bułgaria to nie tylko Złote Piaski i Słoneczny Brzeg. Co zobaczyć w krainie różnorodności?

Redakcja Strona Podróży
Redakcja Strona Podróży
Bułgaria to nie tylko Złote Piaski i Słoneczny Brzeg. Co zobaczyć w krainie różnorodności?
Bułgaria to nie tylko Złote Piaski i Słoneczny Brzeg. Co zobaczyć w krainie różnorodności? Barkas / AKPA
Bułgaria jest bez wątpienia jednym z najpiękniejszych krajów Europy Wschodniej, co zawdzięcza piaszczystym plażom, ciepłemu morzu, najwyższym na Bałkanach górom, urzekającym dolinom i zachwycającym przełomom rzek. Nie sposób nie wspomnieć o zabytkach z bardzo odległej przeszłości i radosnych mieszkańcach z ich wielobarwną kulturą. Poza dobrze znanymi nam miejscami - jak Sofia, Złote Piaski, Słoneczny Brzeg czy monaster Rilski - jest w Bułgarii jeszcze wiele do odkrycia. Co tam zobaczyć?

Co zobaczyć w Bułgarii?

Poza szlakiem

Czasem warto jest zejść z utartych szlaków i udać się w okolice mniej znane, ale jakże niezwykłe. Choćby do starej średniowiecznej twierdzy broniącej ważnych niegdyś szlaków handlowych, ukrytego wśród gór monasteru o baśniowej niemal urodzie czy w leśne ostępy, po których dawno temu wędrował mityczny Orfeusz.

Widyń - średniowieczna twierdza, łaźnie, prawosławne cerkwie

Na północy granicę Bułgarii z Rumunią wyznacza Dunaj. Na jego prawym brzegu, blisko granicy z Serbią, leży Widyń - miasto szczycące się długą i bogatą historią. W średniowieczu, jako carska stolica, miasto było punktem przeładunkowym w międzynarodowym handlu z Dubrownikiem, Węgrami i księstwami rumuńskimi. Po podboju tureckim Widyń stopniowo zaczął przyjmować charakter orientalny. Dzisiaj jest to ożywione miasto słynące z najlepiej zachowanej na ziemiach bułgarskich kamiennej budowli obronnej oraz unikatowego meczetu zwieńczonego znakiem serca, a nie półksiężyca.

Burzliwe dzieje Widynia oraz dobrze zachowane z minionych czasów budynki sprawiają, iż łatwo tu wsłuchać się w echa przeszłości. Pozostałości twierdz i systemów umocnień, tureckie konaki (rezydencje państwowe) i łaźnie, prawosławne cerkwie, meczety, synagoga oraz XIX-wieczne kamienice o kolorowych fasadach - wszystkie nadają miastu niepowtarzalny charakter.

Jedną z głównych atrakcji Widynia jest średniowieczna bułgarska twierdza Baba Wida. Otoczona fosą, z grubymi, wysokimi murami rzeczywiście imponuje potęgą. Z ośmiu wież zachowały się trzy, dające jednak wyobrażenie o niegdysiejszej świetności. Wznosili ją i rozbudowywali wszyscy władcy tych ziem na przestrzeni wieków, począwszy od Rzymian, poprzez Bizantyjczyków, Bułgarów, na Turkach skończywszy. Turcy otoczyli twierdzę zewnętrznym murem z otworami strzelniczymi i przebudowali dziedziniec wewnętrzny. Stworzyli także system umocnień, tzw. Turskoto kale. W stosunkowo dobrym stanie zachowane są niektóre ze starych bram wychodzących na centrum - w tym najpiękniejsza Stamboł Kapija. Od strony rzeki również zachowało się kilka bram, przez które można wyjść na plaże, gdzie w gorące dni odpoczynku szuka wielu mieszkańców miasta.

Spakuj się na wymarzoną podróż!

Tego nie znajdziesz w przewodniku

Z Widynia czeka nas długa i uciążliwa przeprawa na południe Bułgarii. Podróż tutejszymi pociągami nie należy do najwygodniejszych i najszybszych, ale daje szansę zobaczenia takich miejsc, o których przewodniki ledwie wspominają. Wyjątkowo fascynujący jest odcinek na wysokości gór Piryn w południowo-zachodniej części kraju. Biegnie tędy najwyżej położona na Bałkanach linia kolejowa. Od 238m n.p.m. droga żelazna pnie się aż na 1267m n.p.m. do Awramowa - najwyżej położonej stacji na Bałkanach, a później spada "tylko" na 834m n.p.m. Na trasie liczącej 125km pociąg pokonuje 35 tuneli i 24 mosty. W latach 50. i 60. eksploatowano tutaj polskie parowozy. I, co ciekawe, kilku stalowych "rodaków" można zobaczyć na stacji Bansko. Samo miasteczko jest znanym centrum turystycznym, odwiedzanym przez cały rok zarówno przez miłośników sportów zimowych, jak i wielbicieli górskich wędrówek. Równocześnie nie przypomina nowoczesnego kurortu, a raczej kolorową wioskę z pięknie malowanymi domami w stylu odrodzenia narodowego.

Malowniczy krajobraz, zachwycające wioski

Ale oto krajobraz się zmienia. Zewsząd otaczają nas łagodne wzgórza i prastare lasy. To Rodopy, pasmo rozciągające się wzdłuż południowej granicy Bułgarii z Grecją. Pochodzenie nazwy gór jest niezwykle zagadkowe. Wielki poeta rzymski Owidiusz wywodził ją od legendy o miłości królewskiej pary, która przyjęła imiona bogów Zeusa i Hery, za co Zeus ukarał ją, zamieniając w dwa pasma Hemus i Rodopy. W mitologii góry te związane są także z piękną panną Rodopą, o której śnili bogowie. Rodopy odznaczają się niezwykle malowniczym krajobrazem, z wręcz bajkowym labiryntem biegnących w różnych kierunkach grzbietów, gęsto poprzecinanych dolinami rzek, przełomami i kotlinami. Wzgórza pokryte są lasami, głównie iglastymi, z urokliwymi polankami pełnymi kwiatów i ziół. Zachodnia część Rodopów jest wyższa i częściej odwiedzana przez turystów. Znajdują tu się najwyższe szczyty tych gór z Goliam Perelikiem (2191m n.p.m.) - siódmym szczytem w Bułgarii - na czele.

Tutaj także pomiędzy wzgórzami odnaleźć można zachwycające wioski, które są żywymi skansenami architektury ludowej. Ich mieszkańcy to przede wszystkim bułgarskojęzyczni muzułmanie, nazywani pogardliwie Pomakami. Pomimo prześladowań w okresie komunizmu zachowali oni swoje obyczaje. Choć wiele różni rodopskich prawosławnych i muzułmanów, jedno mają wspólne: niezachwianą wiarę, że w ich górach urodził się legendarny muzyk starożytności Orfeusz, który swoją grą czarował ludzi, zwierzęta i ptaki. W takich miejscach jak Sziroka Łyka, gdzie w liceum sztuki ludowej kształcą się tancerze i śpiewacy, pamięć o Orfeuszu wydaję się być ciągle żywa. Uznawane za narodowy rezerwat architektoniczny i etnograficzny miasteczko jest bez wątpienia najbardziej charakterystyczne dla regionu Rodopów. Wciśnięte między wzgórza i trochę mroczne, szczyci się pięknymi XIX-wiecznymi domami (oczywiście w stylu odrodzenia narodowego), które wspinają się po stromych stokach. Nie ma tu meczetu, jest za to urocza cerkiew z cennymi freskami, kilka małych starych kapliczek i trzy rzymskie mosty. Trudno stwierdzić czy określenie "rzymskie" odnosi się do kształtu czy do wieku. W każdym razie warto je zobaczyć.

Odpowiednie ubrania na wycieczkę!

Materiały promocyjne partnera

Monaster Baczkowski i cerkiew św. Bogurodzicy

Nie tylko warto, ale koniecznie trzeba odwiedzić sztandarową atrakcję Rodopów Zachodnich - Monaster Baczkowski. To pięknie położony w dolinie duży klasztor, drugi pod względem wielkości i znaczenia w Bułgarii. Założony w 1083 roku słynie z cudownego obrazu Matki Boskiej z dzieciątkiem Jezus. Kopię obrazu podarowano papieżowi Janowi Pawłowi II w czasie jego pielgrzymki w 2002 roku.

Rozświetlony, a latem rozkwiecony dziedziniec kontrastuje z wyciszonym wnętrzem głównej cerkwi św. Bogurodzicy. Przed wejściem, niezależnie od pory roku, koczują grupki pielgrzymów przybyłych tu we własnych intencjach. Dwie pozostałe klasztorne cerkwie św. Michała Archanioła i św. Mikołaja ozdobione są freskami autorstwa najsłynniejszego bułgarskiego malarza odrodzeniowego, Zachariego Zografa. Jednak najcenniejszym obiektem wśród klasztornych zabudowań jest XI-wieczna cerkiew-ossuarium św. św. Archaniołów, która pełniła niegdyś funkcję grobowca dla mieszkających tu mnichów. Budynek ten jako jedyny pozostał nienaruszony, gdy na przełomie XV i XVI wieku monastyr zniszczyli Turcy.

To już koniec naszej podróży. Przemierzyliśmy Bułgarię z północy na południe. Od naddunajskiej twierdzy po lesiste wzgórza Rodopów. Pozostało tylko pytanie - dokąd teraz?

Tekst: Aleksandra Barkas/AKPA

Przygotuj się na słoneczne dni!

Materiały promocyjne partnera
od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na stronapodrozy.pl Strona Podróży