Dobczyce. Pięknieje nie tylko wzgórze zamkowe, ale i sam zamek

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Zamek w Dobczycach
Zamek w Dobczycach Katarzyna Hołuj
Przez ostatni rok w otoczeniu dobczyckiego zamku zaszły ogromne zmiany, bo powstały nowe ścieżki i kładka na koronę zapory, ale zmienił się także sam zamek. Od niedawna można zwiedzać kolejną odrestaurowaną komnatę, a w niej okolicznościową wystawę poświęconą Dobczycom.

FLESZ - Rzecznik Rządu o projekcie o pomocy kredytobiorcom

od 16 lat

Na tę ekspozycję składają się obrazy Marcina Guzego, które autor niedawno przekazał jako darowiznę dla muzeum, a na których uwiecznił dobczycką zabudowę: zamek, skansen, ale również dobczyckie domy. Stąd już sama wystawa przyciąga na zamek mieszkańców, którzy chcą się wybrać w sentymentalną podróż, bo po dawnych Dobczycach.

Zamek wraca do dawnej świetności

Wystawa jest czynna właśnie w komnacie, która przeszła remont jako ostatnia. Zyskała ona m.in. stylowe, drewniane okna wzorowane na oknach kościoła pw. św. Andrzeja w Krakowie. Po raz pierwszy można ją było zwiedzić w tym roku, podczas inauguracji sezonu turystycznego na zamku. Turyści, którzy nie byli tu od zeszłego roku, po raz pierwszy mieli też okazję wejść do zamku po nowym moście oraz zobaczyć odsłonięte (oczyszczone z warstwy humusu) skały, na których stoi zamek.

Zamek od czasów braci Kowalskich podnosi się i miejmy nadzieję w niedługim czasie wróci do świetności czasów Jagiellonów
- mówi Mateusz Murzyn, prezes myślenickiego oddziału PTTK Lubomir.

Historia dobczyckiego zamku sięga średniowiecza. Warownia nad Rabą gościła kilku królów: Władysława Łokietka, Kazimierza Wielkiego, Władysława Jagiełłę i Jadwigę oraz królewskich synów, bo za czasów Kazimierza Jagiellończyka służyła jako akademia królewska. Pobierano tam nauki od Jana Długosza.

Inni możni jacy byli związani z zamkiem to m.in. Mikołaj Wierzynek (pierwszy dzierżawca zamku), Jordanowie, Lanckorońscy i Lubomirscy. Ci ostatni przebudowali go na rezydencję w stylu renesansowym liczącą ponad 70 pomieszczeń. Przez lata świetności zamek przerwał potop szwedzki, a potem jeszcze poszukiwaczy skarbów.

Plany na przyszłość są. Potrzebne będą jednak miliony

Odbudowano go dopiero w XX wieku, a właściwie rozpoczęto odbudowywać, bo choć zamek stoi, to prac do wykonania zostało jeszcze sporo. Prowadzą je gmina Dobczyce i dobczycki oddział PTTK. Jak mówi prezes tego oddziału Marek Gabzdyl, ten rok jest rokiem prac projektowych. Trwają przygotowania dokumentacji kompleksowej odbudowy zamku. Trwają uzgodnienia z konserwatorem zabytków i nadzorem budowanym. Kiedy dokumenty będą gotowe, kolejnym krokiem będą starania o środki na prace remontowe. Potrzebne będą i to niemałe, bowiem ich koszt (i to tylko szacunkowy) to ok. 5 mln zł.

Planuje się m.in. nadbudować salę im. Władysława Kowalskiego, co pozwoliłoby ukryć za murami widoczne jeszcze na części zamku blaszane pokrycie dachowe.

Co i kiedy warto zobaczyć?

Odwiedzić i zwiedzić zamek warto już teraz. Muzeum, które się w nim mieści dla turystów indywidualnych jest czynne od środy do niedzieli (w dni powszednie od godz. 10 do 17, a w weekendy do 18). Wycieczki mogą je odwiedzać w innych dniach i godzinach, ale po uzgodnieniu z pracownikami Muzeum.

W zamku, oprócz wspomnianej już nowej komnaty, można zwiedzać jeszcze sale: kominkową, hutniczą, tarasową, historyczną, kaplicę, izbę pamięci narodowej, oraz salę której patronem jest inicjator odbudowy dobczyckiego zamku i twórca tutejszego Muzeum Regionalnego Władysław Kowalski.

Jest też loch więzienny (izba tortur), do którego lubią zaglądać turyści, a który przybliża historię zamku. Kat, który był tu niegdyś zatrudniony, wymierzał kary za różne przestępstwa, do których zaliczało się m.in. próżniactwo.

Wśród muzealnych eksponatów oprócz narzędzi tortur znajdują się jeszcze m.in. piec grzewczy (hypocaustum) pełniący funkcję centralnego ogrzewania oraz głowa bożka Swarożyca znaleziona w rejonie kurhanów w pobliskiej Kornatce.

Obok zamku jest też skansen, a w nim kolejny unikat - najstarsza w tym regionie, bo pochodząca z 1604 roku, przydrożna kapliczka. Trafiła tu z Brzezowej, której część podczas budowy Zalewu Dobczyckiego została zalana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Dobczyce. Pięknieje nie tylko wzgórze zamkowe, ale i sam zamek - Dziennik Polski

Wróć na stronapodrozy.pl Strona Podróży