Spis treści
Na Islandii znów wybuchł wulkan
Duża aktywność wulkaniczna na Islandii nie dziwi już chyba nikogo. W czwartek 22 sierpnia 2024 roku mieszkańcom wyspy „dał o sobie znać” wulkan na półwyspie Reykjanes, wybuchając już po raz szósty od... grudnia zeszłego roku. Tylko od 2021 roku półwysep Reykjanes był świadkiem aż dziewięciu erupcji.
Poprzednie wydarzenia zmusiły władze do przeprowadzenia ewakuacji w Grindaviku, który zamieszkiwało ok. 4 tys. osób. Miejscowość, w której mieścił się także jeden z najważniejszych portów rybackich na wyspie, od tamtej pory jest niemal w całości opustoszała.
Mimo że na Islandii bardzo często dochodzi do wybuchów wulkanów, w większości przypadków turyści mogą być spokojni. Większość z nich to tzw. erupcje szczelinowe, które zazwyczaj nie zakłócają ruchu lotniczego, ponieważ nie powodują dużych eksplozji ani znacznego rozprzestrzeniania się popiołu w stratosferze.
Sporadycznie dochodzi tam jednak do erupcji o znacznie groźniejszej skali – w każdym z tych przypadków, jeśli znajdujesz się na wyspie lub dopiero planujesz podróż, należy stosować się do przekazywanych przez służby komunikatów.
Islandia piękna, ale niebezpieczna
Aktywne wulkany to tylko jedno z wielu zagrożeń na wyspie. Choć kraj w sam sobie jest bardzo bezpieczny, tamtejsza natura potrafi być bezwzględna. Ostatnio przekonał się o tym jeden z turystów na plaży popularnej Reynisfjara, słynącej zachwycających widoków, czarnego piasku i nieprzewidywalnych fal.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Podróży codziennie. Obserwuj Stronę Podróży!
Źródło:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?