Pod koniec miesiąca z posady trenera zrezygnował Łukasz Giza, a razem z nim z klubem pożegnali się jego asystent Piotr Grabarz, trener bramkarzy Jakub Zolech oraz kierownik drużyny Grzegorz Mazur.
– Przyznam, że po tym jak Łukasz Giza zrezygnował z prowadzenia Cisowianki, to nie wiem, czego spodziewać się po rywalach w meczu z nami. Mam nadzieję, że po kilku minutach gry będziemy już wiedzieli, co dokładnie robić – mówił tydzień temu trener Lewartu, Grzegorz Białek.
Tego, że zaplanowane na 1 maja spotkanie z Cisowianką się nie odbędzie chyba jednak nie zakładał. – Klub Sportowy Cisowianka Drzewce informuje, że dzisiejszy mecz z MKS Lewart Lubartów nie dojdzie do skutku. W związku z powyższym spotkanie zostanie zweryfikowanie jako walkower na korzyść gości – ogłosiła w środę za pośrednictwem mediów społecznościowych Cisowianka.
Lewart zainkasował tym samym najłatwiejsze trzy punkty w sezonie.
– Pierwszą informację, że nie wiadomo, czy mecz się odbędzie dostaliśmy we wtorek. W środę rano natomiast okazało się, że mecz się odbędzie, więc udaliśmy się na stadion do Puław. Będąc już po odprawie, a przed rozgrzewką, dowiedzieliśmy się, że jednak nie zagramy. Niecodzienna sytuacja – mówi Grzegorz Białek. – To zamieszanie w pewnym stopniu na pewno zaburzyło rytm naszej tygodniowej pracy, ale na pewno nie jest to żadne usprawiedliwienie w kontekście remisu cztery dni później z Ogniwem Wierzbica – dodaje szkoleniowiec.
Ogniwo to przedostatnia drużyna w stawce, która już niemal na pewno spadnie z ligi. Bezbramkowy remis w Lubartowie to dla gości sukces, ale dla Lewartu z pewnością ogromne rozczarowanie.
– Ten wynik traktuję nawet w kategorii porażki. Naszym obowiązkiem było wygrać i to nie ulega wątpliwości – mówi trener Białek. – Mieliśmy w głowach, że punkty straciła Janowianka i możemy powiększyć naszą przewagę. Być może to też miało jakieś znaczenie. Pojawiło się u nas chyba pewne rozprężenie. Oczywiście mieliśmy przewagę, ale nic nie chciało wpaść. Stworzyliśmy sobie kilka dobrych sytuacji, między innymi dwa razy trafiliśmy w słupek. A na sam koniec wyszliśmy z kontrą we dwóch na jednego bramkarza, której też nie wykorzystaliśmy. Można uznać to za takie podsumowanie tego meczu. Wierzę jednak, że to tylko wypadek przy pracy – uzupełnia.
Lewart (64 punkty) nadal ma cztery oczka zaliczki nad Janowianką (60), bo ta tylko zremisowała na wyjeździe z ostatnim w tabeli Gromem Kąkolewnica 3:3. A mogło być znacznie gorzej, bo do 50. minuty to Grom prowadził 3:0 (bramki Dawida Kanatka, Jacka Mielnika i Jakuba Prylińskiego). Remis uratowali strzelec dwóch goli Jurij Perin i autor jednego trafienia Tomasz Sadowski.
Trzecia w wyścigu po awans jest Stal Kraśnik (55). Po raz piąty na jej ławce zasiadł Kamil Witkowski, który nie przegrał czwartego meczu z kolei. Porażki doznał tylko w debiucie przeciwko Stali Poniatowa (0:1).
– W Kraśniku pracuje mi się dobrze. Chłopcy chętnie przychodzą na treningi i realizują to, co sobie zakładamy. Efekty naszej pracy gołym okiem widać potem w meczach. Oczywiście nie wszystko wygląda jeszcze idealnie, ale progres jest zauważalny – mówi szkoleniowiec.
Podczas majówki Stal najpierw pokonała Ogniwo na jego terenie 5:0, a następnie zremisowała u siebie z Tomasovią Tomaszów Lubelski 1:1.
– Stworzyliśmy sobie naprawdę dużo sytuacji, ale nie byliśmy wystarczająco skuteczni. Trzeba też przyznać, że świetny mecz rozegrał bramkarz rywali. Dodatkowo niektóre decyzje sędziego… Jak ta z nieuznanym dla nas golem, gdzie wiemy, że zdobyliśmy go prawidłowo. Widzieliśmy po meczu, że spalonego wcale nie było. Koniec końców nie wygraliśmy, a szkoda, bo punkty zgubiły i Lewart i Janowianka – żałuje Kamil Witkowski.
Wyniki 27. kolejki Hummel 4. Ligi:
Łada 1945 Biłgoraj – Górnik II Łęczna 1:0
Grom Kąkolewnica – Janowianka Janów Lubelski 3:3
Granit Bychawa – Lublinianka Lublin 1:4
Opolanin Opole Lubelskie – Start Krasnystaw 4:0
Huragan Międzyrzec Podlaski – Stal Poniatowa 2:3
Gryf Gmina Zamość – Kryształ Werbkowice 2:2
Motor II Lublin – Cisowianka Drzewce 4:2
Lewart Lubartów – Ogniwo Wierzbica 0:0
Stal Kraśnik – Tomasovia Tomaszów Lubelski 1:1
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?