Najsurowsze zimy ubiegłego stulecia. Siarczyste mrozy, oblodzone pociągi i domy ocieplane słomą – archiwalne zdjęcia

Większość z nas zauważyła z pewnością, że w ostatnich latach zimy są wyjątkowe łagodne. Po tych z dawnych lat – które były zdecydowanie bardziej surowe – zachowały się teraz tylko wspomnienia, które zostały uwiecznione na czarno-białych fotografiach – dzięki zbiorom Narodowego Archiwum Cyfrowego możemy podziwiać je do woli.

W naszej galerii zobaczycie kadry przedstawiające m.in.:

• Morze Bałtyckie skute grubą warstwą lodu,
• odśnieżanie warszawskich ulic koparką,
• oblodzone wagony pociągów
• i inne.

Zobacz także: Zima na starych zdjęciach. To były czasy! Narty, sanki i kuligi, czyli zimowe zabawy przed wojną i w czasach PRL

W XX wieku niektóre zimy były szczególnie surowe. Termometry wskazywały wtedy ponad 30-stopniowe (a nawet 40-stopniowe!) mrozy, a część miejscowości była unieruchomiona przez bardzo obfite opady śniegu. W których latach było najzimniej?

• Lata 1928 i 1929 – tamtej zimy padło wiele nieoficjalnych rekordów temperatur, które dochodziły nawet do −45 °C. W wielu miejscach pękały szyny kolejowe, rury wodociągowe, a większość szkół zawiesiła zajęcia.
• Lata 1939 i 1940 – tej najzimniejszej zimy trwającej podczas II wojny światowej oficjalnie zanotowano w Siedlcach rekordową temperaturę (−41,0 °C).
• Lata 1962 i 1963 – z powodu blisko 40-stopniowych mrozów zamknięte zostały placówki kulturalne, a działalność wstrzymało wiele fabryk.
• Lata 1978 i 1979 – ta zima dosłownie sparaliżowała dużą część kraju. Opady ogromnych ilość śniegu spowodowały m.in. problemy z funkcjonowaniem transportu (także przewozu węgla, używanego w elektrociepłowniach).
• Lata 1986 i 1987 – na przełomie tych lat temperatury także nie rozpieszczały. W wielu miastach kraju mrozy były naprawdę siarczyste i niekiedy przekraczały −30,0 °C.