63-letni kapitan Lawrence Russell został zatrzymany na lotnisku w Edynburgu w mundurze pilota po tym, jak aparat rentgenowski odrzucił jego bagaż podręczny, gdy wchodził na pokład samolotu lecącego do Nowego Jorku.
Alkohol w bagażu kapitana
W bagażu Russella znaleziono otwartą butelkę Jagermeistera oraz drugą, która była do połowy pełna, co wzbudziło obawy pracowników służb lotniskowych.
Za chwilę samolot miał lecieć do Nowego Jorku. Badania wykazały, że kapitan był pijany, a poziom alkoholu w jego organizmie przekraczał dwukrotnie dopuszczalne normy.
Naraził życie pasażerów
Prokuratorzy stwierdzili, że pilot Delta Airlines naraził na niebezpieczeństwo setki istnień ludzkich i okazał lekceważenie dla zasad bezpieczeństwa.
- Zachowanie Lawrence'a Russella zagroziłoby życiu wielu osób; skutki mogły być katastrofalne. Pilot komercyjnego samolotu ma w swoich rękach życie setek osób. Naraziłby ich wszystkich na poważne ryzyko - powiedziała prokurator Lynne Barrie
Prokurator Matthew Millar mówił, że ochrona lotniska zauważyła, że Russell miał na sobie mundur pilota, smycz na szyi i przepustkę załogi Delta Airline.
Obrońca Pamela Rogers, przedstawiła sądowi raport medyczny dotyczący leczenia Russella z powodu alkoholizmu i stwierdziła, że „nie ma złudzeń” co do powagi przestępstwa.
Kapitan przyznał się w śledztwie i później w sądzie, że miał w bagażu alkohol. Dodał też, że jako pilot miał odbyć długi lot i był pod wpływem alkoholu.
Wyrzucony z pracy Russell został skazany przez sąd w Edynburgu na 10 miesięcy więzienia.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
