Wycieczki rowerowe w woj. podlaskim. Gdzie w weekend 20 - 21 kwietnia? Zobacz podpowiedzi wypraw

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz inspiracji na trasę rowerową w woj. podlaskim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Znaleźliśmy pomysły na trasy rowerowe. Są zróżnicowane pod względem trudności czy długości, dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 10 tras na wyjazd rowerem w woj. podlaskim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Przekonaj się, jakie trasy rowerowe w woj. podlaskim proponujemy na weekend.

Spis treści

Wycieczki rowerowe po woj. podlaskim

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. podlaskim, które wypróbowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz w trasę, sprawdź, jaka będzie pogoda. W sobotę 20 kwietnia w woj. podlaskim ma być od 3°C do 10°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 16% do 73%. W niedzielę 21 kwietnia w woj. podlaskim ma być od 3°C do 10°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 1% do 24%.

🚲 Trasa rowerowa: Rajd Mazury-Podlasie: Odcinek 8. Mikaszówska - Sztabin

  • Początek trasy: Sejny
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 61,07 km
  • Czas trwania wyprawy: 7 godz. i 6 min.
  • Przewyższenia: 67 m
  • Suma podjazdów: 1 419 m
  • Suma zjazdów: 1 422 m

Trasę dla rowerzystów poleca Kanczi_waw

Kolejny dzień rozpoczął się słonecznie, jednak niestety po jakiś 3 kilometrach nastąpiła olbrzymia ulewa, która towarzyszyła nam przez około pół dnia. Ale cóż, nie ma przebacz, czas nas nagli, więc wkładamy pokrowce na sakwy (no chyba że ktoś ma nieprzemakalne) i trzeba jechać dalej.
Trasę zaczynamy od odcinka leśnego, którym podążamy w kierunku Rudawki (szlak czerwony PSB), dalej przez Wolkusz (gdzie znowu chwila przerwy ze strażą graniczną, ze względu na tereny przygraniczne). Dalej trochę zjechaliśmy z naszego początkowego szlaku, ze względu na zmęczenie po deszczowej pogodzie. W każdym bądź razie za Żabickie skończyły się drogi leśne i dalej już tylko po asfalcie. Trasę kończyliśmy szlakiem R65 (Rowerowy Pierścień Suwalszczyzny).
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Do rezerwatu Las Cieliczański

  • Początek trasy: Białystok
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 52,15 km
  • Czas trwania wyprawy: 6 godz. i 9 min.
  • Przewyższenia: 65 m
  • Suma podjazdów: 770 m
  • Suma zjazdów: 767 m

Trasę dla rowerzystów poleca RoweremPoPodlasiu

Dzisiejsza wycieczka do rezerwatu Las Cieliczański (N: 53°10'46.92” E: 23°21'39.6”).

Choć gdzieniegdzie pokropił deszczyk i było dość zimno, była to fajna traska jak na koniec listopada - około 55 km. widoki w tym rezerwacie przednie, bardzo duża aktywność bobrów, widać mają tam idealne warunki. Można też dojechać samochodem do Cieliczanki i stamtąd już parę kilometrów do rezerwatu.Obowiązkowo wpisuję ten rezerwat do odwiedzenia wiosną. Zdecydowanie polecam. Powierzchnia tego rezerwatu to ponad 370 hektarów!! Nie sposób tego pokazać na zdjęciach, filmach i innych nośnikach. Warto jednak poświecić jeden dzień, by tu przyjechać i poobserwować w ciszy "świat obok nas na wyciągnięcie ręki", a wrażenia pozostaną na długo.:)
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Do Biebrzańskiego Parku Narodowego

  • Początek trasy: Goniądz
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 86,82 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 97 m
  • Suma podjazdów: 699 m
  • Suma zjazdów: 618 m

RoweremPoPodlasiu poleca tę trasę rowerzystom

Fajna trasa, widokowo-edukacyjna. Masa zwierząt, dużo rozjechanych i żywych zaskrońców. Bardzo polecam tę trasę, choć w lasach piaszczysto i trzeba w wielu miejscach prowadzić rower.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Czerwony szlak bagienny (katorga)

  • Początek trasy: Goniądz
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 34,69 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 58 min.
  • Przewyższenia: 76 m
  • Suma podjazdów: 512 m
  • Suma zjazdów: 538 m

Daszek53 poleca tę trasę

Tresę rozpocząłem przed Osowcem. Następnie skierowałem się na drogę nr 670 w kierunku drogi nr 64 (droga carska). Dawno temu droga wyłożona "kocimi łbami", teraz asfalt. Droga została zbudowana na przełomie XIX i XX wieku w celu połączenia carskich twierdz m.in. w Osowcu, Piątnicy. Ponadto na powyższej trasie jest mnóstwo oznakowań ostrzegających o możliwości bezpośredniego kontaktu z naturą, a w szczególności z ŁOSIEM. Trasa oznakowana jest jako czerwony szlak rowerowy. Ruch na drodze to jeden pojazd na 10-15 min. Auta przemieszczają się wolno (bezpiecznie) z uwagi na łosie.

W czasie przejazdu możemy korzystać z uroków pięknych lasów, malowniczych bagien i terenów podmokłych. Bogactwo tutejszej flory oraz i kolorystyka zapiera dech. Jeżeli chodzi o faunę, to przejazd urozmaicony jest śpiewem ptaków oraz przebiegającymi przed drogę zającami, grzejącymi się wężami na drodze itp.

Wszystko pięknie było do chwili zjechania rowerem na pieszy szlak czerwony za miejscowością Budy. Na szlaku znajdują się tablice opisujące faunę i florę tutejszego zakątku oraz zachęcają do obejrzenia na własne oczy ostatniego w Europie naturalnego środowiska o podłożu bagiennym (co nam może grozić na oznakowanym szlaku). Podziwiałem krajobraz ze specjalnych punktów widokowych. Po wspaniałych przeżyciach skierowałem się w dalszą podróż tym szlakiem. Przejechałem mostek nad mała rzeczką i się zaczęło prawdziwe bagno. Najpierw przednie koło roweru zginęło mi w czarnej mazi, a następnie co jakiś czas ja miałem do pasa błotne kąpiele. Celem wyciągnięcia roweru nierzadko musiałem klękać, żeby przejść oznakowany czerwony szlak, gdyż na stojąco mogłem stracić buty. Gdy byłem już cały w błocie, przyleciały do mnie "niezidentyfikowane obiekty" - nie wiem, czy to były muchy, czy komary - jakieś owady, które chyba nigdy nie widziały człowieka - dosłownie je zeskrobywałem, a cięły niesamowicie. W celu ucieczki od owadów zacząłem jechać szybciej niż Maja Włoszczowska do czasu, gdy grunt zginął mi pod nogami. Jazdę rowerem szybko zamieniłem na inną dyscyplinę - bieg katorżnika. Nie dość, że sam musiałem jakoś wyczołgiwać się z bagna, żeby mnie nie wessało, to jeszcze rower musiałem targać. Żeby uatrakcyjnić wyprawę, grzęznąc cały czas w bagnie, wszedłem w trzciny o wysokości około 2,5 m, więc utraciłem orientację - nie widziałem drążków z oznakowaniem szlaku, a że wydeptanych ścieżek było kilka, poczułem się jak w labiryncie. Na szczęście po kilku kilometrach - około 9,5 - udało mi się wyjść z tego piekła.

Po przyjeździe do domu znalazłem taką info o tej trasie: "(...) Szlak od wieży widokowej na "Grądziku Występ" do wieży widokowej przy wsi Gugny zalecamy pokonywać pod opieką licencjonowanego przewodnika po BPN. Odcinek ten oznakowany jest na tyczkach, z powodu braku drzew i punktów charakterystycznych, dlatego też nie wszyscy turyści są w stanie odnaleźć w porę znaki szlaku. Bardzo utrudnione jest też odnalezienie tyczek na odcinkach zakrzaczonych i porośniętych trzciną. Nie polecamy też tego szlaku osobom mającym problemy z orientacją w otwartym terenie".

Mądry Polak po szkodzie. Mimo wszystko nie żałuję. Wrażenia i przeżycia niesamowite. Adrenalina jak przed startem na zawodach.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Polesiem i Podlasiem / Etap IV: Mielnik - Czeremcha / Hajnówka - Białowieża

  • Początek trasy: Siemiatycze
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 106,86 km
  • Czas trwania wyprawy: 9 godz. i 23 min.
  • Przewyższenia: 115 m
  • Suma podjazdów: 2 097 m
  • Suma zjazdów: 2 086 m

Trasę dla rowerzystów poleca Damjen78

Wczoraj żegnaliśmy dzień przy pięknej pogodzie, a dzisiaj niebo od samego rana prezentuje chmurne oblicze. Nadzieja, że na tym poprzestanie okazuje się złudna. Wraz z wyruszeniem na trasę spada na nas kurtyna łez. Pośpiesznie, popatrując na minę Justysi zwiastującą nadciągające gradobicie, zajeżdżamy na Wzgórze Zamkowe, żeby spojrzeć na płynący w dole spokojnym nurtem w szerokim korycie Bug. Rzeka wcina się tutaj pomiędzy pasmo wzgórz tworząc malowniczy przełom. To jedna z ostatnich okazji na podziwianie jej majestatu. Trzeba przyznać, że rozrosła nam się od Włodawy. Na penetrację ruin zamkowego kościoła już się nie decyduję. Stanowią one jedyną pozostałość po warowni zniszczonej w czasach potopu szwedzkiego. W 1501 r. przyszły król Aleksander Jagiellończyk podpisał tutaj akt unii mielnickiej mający połączyć Koronę i Litwę w jeden organizm państwowy. Dotychczas oba kraje łączyła unia personalna. Ujednolicenie monety, wprowadzenie zasady wzajemnej pomocy wojskowej, powołanie wspólnej rady, czyli sejmu oraz wspólna elekcja władcy miały zacieśnić więzy pomiędzy nimi. Ostatecznie ambitne zamierzenia nie weszły w życie w związku z oporem strony litewskiej na czele z samym monarchą, obawiających się utraty wpływów poprzez nadmierne uzależnienie od Korony. Niemniej unia była ważnym krokiem na drodze do powstania Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Po opuszczeniu Mielnika kierujemy się do Grabarki. a właściwie na wzniesienie o tej nazwie ulokowane w okolicach Siemiatycz. Według legendy w 1710r., w czasach szalejącej zarazy cholery, bądź dżumy spowodowanej pośrednio przez trwającą wojnę północną, jeden z mieszkańców miasteczka doznał objawienia we śnie. Usłyszał w nim , że udanie się na jedno z okolicznych wzgórz i wypicie wody z tamtejszego źródelka, bądź obmycie w niej ma zapewnić ratunek od niechybnej śmierci. W ten sposób miało uratować się około 10 tys. osób. Nie wiadomo ile jest prawdy w przekazie ale faktem jest, że Grabarka, czyli Święta Góra stała się najważniejszym miejscem kultu dla polskich prawosławian. Od ponad 300 lat przybywają tutaj liczni pielgrzymi (w tym katolicy) pozostawiając po sobie wotywne krzyże z wyrytymi na nich osobistymi intencjami. To właśnie las krzyży najbardziej utrwala się w pamięci wędrowca trafiającego tutaj po raz pierwszy. Pną się w górę lub pochylają w bogactwie różnorodnych form, tworząc przemawiające do wyobraźni poletka ludzkich trosk, które dźwigają na swych ramionach. Szkoda tylko, że kapryśna aura nie pozwala na dłuższą kontemplację tego niemego lasu posadzonego ludzką ręką. Ruszamy więc dalej, z konieczności rezygnując z zajrzenia do wnętrza wieńczącej wierzchołek "Wzgórza Pokutników" cerkwi, w której trwa właśnie nabożeństwo. Po osiągnięciu szosy z Siemiatycz do Kleszczeli oprócz padającego z uporczywą zaciętością deszczu dochodzi jeszcze problem ruchliwej drogi. W tych warunkach kręcenie kilometrów staje się zwykłą koniecznością, walką o przetrwanie. Wzrok co chwila kieruje się na ekran licznika oceniając ile jeszcze dystansu pozostało do finalnej Czeremchy. W Milejczycach żegnamy się z ruchliwym traktem ale w jego miejsce pojawia się koci bruk. Na szczęście udaje się go jakoś ominąć trzymając się obrzeży nieprzyjaznej nawierzchni. I kiedy wydaje się, że reszta trasy upłynie na walce z różnymi przeciwnościami losu nagle w samym centrum śródleśnej osady o nazwie Rogacze w polu widzenia pojawia się zjawiskowy obiekt. Tutejsza cerkiew, bo o niej mowa, wprawia w uniesienie zmokniętego cyklistę wspaniałą grą barw. Niebieski kolor świątynnych elewacji wybornie współgra ze złotą poświatą cebulastych hełmów. Od razu robi się optymistycznej, tym bardziej, że pod kołami ponownie mamy asfalt a deszcz słabnie, aby po chwili zaniknąć. Chwilową łaskawość aury wykorzystujemy na krótki postój pod drewnianą wiatą przystankową w Miedwieżykach. W tym czasie zmoczone elementy rowerowej garderoby schną, a właściwie wietrzą się na ramach naszych bike'ów zamienionych w przenośne suszarki. Do Czeremchy pozostaje jeszcze parę kilometrów. Miny nam ponownie rzedną kiedy mijamy ostanie zabudowania wioski. Asfalt przeistacza się w szeroki gruntowy gościniec, na którym trzęsie niemiłosiernie. Na szczęście rowerowy czyściec zafundowany przez znienawidzoną "tarkę" nie trwa zbyt długo i do Czeremchy wjeżdżamy po nowym, asfaltowym dywaniku. Dojeżdżamy do klockowatego budynku dworca kolejowego, stanowiącego relikt minionej epoki i po chwili oczekiwania pakujemy się z całym dobytkiem na pokład niewielkiego szynobusu. Ruchliwa szosa z Hajnówki do Białowieży stanowi ostatni akt dzisiejszego etapu.
SIGMA 1609: dystans - 78,20 km., czas - 5:18:37, V śr: - 14.72 km/h, V max.- 30,79 km/h.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Ełk - promenada

  • Początek trasy: Grajewo
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 14,3 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 7 min.
  • Przewyższenia: 75 m
  • Suma podjazdów: 547 m
  • Suma zjazdów: 544 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Anna.adamczak

Trasa pokonująca w całości ełcką promenadę, łatwa i przyjemna, ze wspaniałymi widokami na jezioro, przejazdami przez mostki na rzece Ełk, no i oczywiście postojem w jednej z nadjeziornych kawiarni na zastrzyk energii :-)
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Drzewo i Sacrum - Podlaski Szlak Kulturowy

  • Początek trasy: Bielsk Podlaski
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 122,63 km
  • Czas trwania wyprawy: 7 godz. i 40 min.
  • Przewyższenia: 49 m
  • Suma podjazdów: 110 m
  • Suma zjazdów: 112 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Polskie_Szlaki_Tematyczne

Szlak "Drzewo i Sacrum" stworzonyy z myślą o ukazaniu piękna drewnianej architektury białostocczyzny, niezwykłości starych drewnianych chat, zabytkowych kapliczek, cerkwi i kościołów. Chciano także pokazać turystyczne i kulturowe walory terenów, przez które przebiega jego trasa (gminy: Bielsk Podlaski, Orla, Dubicze Cerkiewne, Hajnówka, Czyże, Narew, Zabłudów). Są to obszary nierzadko pomijane na trasach wypraw turystycznych na Podlasie, a niesłusznie.

Przecież to właśnie na tych terenach zachowały się jeszcze przykłady drewnianego budownictwa z końca XVI wieku, to właśnie tu wiele chat zdobią piękne drewniane okiennice, narożniki i wiatrownice.

Białostocczyzna to także obszar przenikania się Wchodu i Zachodu, obszar kulturowo i mentalnie kształtowany przez różne narody, religie i wspólną historię mieszkańców. Elementem bogatej mozaiki Podlasia są Białorusini, którzy od stuleci kształtowali kulturowy charakter tych ziem. Do dziś na wielu obszarach Białostocczyzny zachował się język, zwyczaje, a także kultura materialna podlaskich Białorusinów. Gminy, przez które przebiega szlak są częścią tego obszaru.

Na trasie szlaku możecie spotkać ludowych rzemieślników, artystów, muzyków czy rzeźbiarzy. Wszyscy ci ludzie tworzą niepowtarzalny klimat tych obszarów i niewątpliwie wzbogacają jego przestrzeń kulturową.

Wytyczając trasę szlaku, stworzono kilka alternatywnych możliwości poruszania się po nim. Wszystko po to, by pokazać jak najwięcej z piękna i bogactwa drewnianej architektury Podlasia, ale także po to, by każdy mógł wybrać te obszary, które najbardziej go interesują.

W najciekawszych miejscowościach na trasie Podlaskiego Szlaku Kulturowego "Drzewo i Sacrum" umieściliśmy tablice informacyjne. Dowiecie się z nich o historii miejscowości, o tym, co warto w niej zobaczyć, z kim się spotkać.

Szlak "Drzewo i Sacrum" nie powstałby bez pomocy wielu życzliwych ludzi. Materiały na tablice oraz do broszur informacyjnych przygotowywane były przez specjalistów, ale duża ich część była zebrana przez uczestników obozów badawczych (Orla 2008, Narew 2009, Hajnówka 2010).

Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Do granicy w Jałówce

  • Początek trasy: Hajnówka
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 68,06 km
  • Czas trwania wyprawy: 9 godz. i 18 min.
  • Przewyższenia: 34 m
  • Suma podjazdów: 256 m
  • Suma zjazdów: 261 m

Fotoimpresje poleca tę trasę

Tradycyjnie z Suszczego Borka przez Podlewkowie pojechaliśmy w kierunku Zalewu Siemianowskiego.
Trasa cały czas lokalnymi drogami asfaltowymi ale ruch samochodów niewielki. Czasem zdarzały się tiry.
W Jałówce widzieliśmy jedną z ładniejszych na naszych szlakach cerkiew, podjechaliśmy też do granicy. Tuż przed granicą jest stary cmentarz z grobem znanej z powieści E. Orzeszkowej Nad Niemnem Rodziny Bohatyrewiczów, oraz ruiny kościoła zniszczonego w czasie wojny. Samego grobu nie obszukaliśmy

Powrót tą samą trasą trochę tylko modyfikowaną w miarę możliwości wyboru drogi.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Rajd Mazury-Podlasie: Odcinek 11. Strękowa Góra - Kurowo

  • Początek trasy: Łapy
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 42,21 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 47 min.
  • Przewyższenia: 69 m
  • Suma podjazdów: 1 049 m
  • Suma zjazdów: 1 034 m

Kanczi_waw poleca tę trasę

Nasza wyprawa zbliża się ku nieuniknionemu końcu, przedostatni dzień naszego rajdu przebiegł spokojnie, w pełni słonecznie przejechaliśmy kolejne 40 km. Dzisiejszy dzień oprócz Tykocina nie opiewał jakoś bardzo w ciekawostki, ale i takie dni się zdarzają :)
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Rajd Rowerowy Piękna Suwalszczyzna 2016 - Dzień 2

  • Początek trasy: Suwałki
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 70,11 km
  • Czas trwania wyprawy: 20 godz. i 22 min.
  • Przewyższenia: 119 m
  • Suma podjazdów: 969 m
  • Suma zjazdów: 963 m

Rowerzystom trasę poleca Lubimyrowery.pl

Przebieg trasy drugiego dnia Rajdu Rowerowego Piękna Suwalszczyzna i jej smaki organizowanego przez firmę R4FUN (LubimyRowery.pl). Drugi dzień rajdu to głównie miejsca widokowe i zapierające dech panoramy na suwalskie pagóry. Kilka ciekawostek na trasie jak np. tradycyjna zabudowa wsi staroobrzędowców w Wodziłkach, głazowisko w Bachanowie oraz rozległe panoramy z miejsc i punktów widokowych m.in. Góra Zamkowa, okolice wzgórz pod Łopuchowem, Smolniki gdzie kręcone były kadry do filmu "Pan Tadeusz". Niewątpliwą atrakcją jest również wizyta na tzw. Trójstyku Granic Polska-Litwa-Rosja.
Nawierzchnie dróg dość urozmaicone i zmienne, ale na niemalże całej długość dobre i łatwo przejezdne nawet dla rowerów turystycznych.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Przygotowanie do wycieczki rowerowej

Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:

  • sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
  • dopompowanie kół
  • wyczyszczenie ważnych elementów

W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.

Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.

Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.

Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!

Co zabrać na rower?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Podlaskie: najciekawsze atrakcje tajemniczego regionu Polski

W naszym kraju z pewnością nie ma drugiego takiego miejsca – mowa o Podlaskiem, które od lat zachwyca turystów swoją nietuzinkowością i przede wszystkim – tajemniczością. Gęste lasy Puszczy Białowieskiej (wpisanej na Listę światowego dziedzictwa UNESCO), rozlewiska rzek, nad którymi porankami unosi się mleczna mgła i „posiadające uzdrawiającą moc” szeptuchy to tylko kilka z wielu powodów, dla których warto odwiedzić ten region.

Najciekawsze atrakcje woj. podlaskiego znajdziecie właściwie w każdej jego części – w Oszkiniach znajduje się historyczna osada prusko-jaćwieska, w miejscowości Kruszyniany natomiast – najstarszy meczet w Polsce. Zjawiskowo prezentują się też miasta Tykocin i Supraśl, których zabytki i spokojna atmosfera przypadną do gustu tym, którzy pragną wypoczynku z dala od wielkiego miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wycieczki rowerowe w woj. podlaskim. Gdzie w weekend 20 - 21 kwietnia? Zobacz podpowiedzi wypraw - Kurier Poranny

Wróć na stronapodrozy.pl Strona Podróży