Tajemnicze miejsce w Beskidzie Niskim. Jeden ze szczytów skrywa enigmatyczne wieże

W Beskidzie Niskim, a dokładniej na szczycie góry Rotunda, znajdziesz tajemnicze miejsce, idealne na jesienną wycieczkę dla wszystkich fanów historii i wędrówek z dreszczykiem. Wysokie na 771 m n.p.m. wzniesienie skrywa zagadkowe (dla niezaznajomionych z dziejami tych terenów) wieże. Czym tak naprawdę są?

Strzeliste wieże na Rotundzie w rzeczywistości nie są czymś, czego trzeba się obawiać, o ile nie wierzysz w zjawiska paranormalne – konstrukcje stanowią część austriackiego cmentarza wojennego z czasów I wojny światowej. Podchodząc bliżej, oprócz zrekonstruowanych po uprzednim zniszczeniu wież, dostrzeżesz tam także nagrobki austro-węgierskich i rosyjskich żołnierzy.

Jeśli zdecydujesz się zatrzymać przy zabytkowej nekropolii w Beskidzie Niskim, twojej uwadze nie umknie też zapewne obecność kamiennej tablicy z niemieckim wierszem, którego tłumaczenie brzmi:

Nie płaczcie, że leżymy tak z dala od ludzi,
A burze już nam nieraz we znaki się dały –
Wszak słońce co dzień rano tu nas wcześniej budzi
I wcześniej okrywa purpurą swej chwały.

Cmentarz wojenny nr 51 na Rotundzie to bez wątpienia zakątek skłaniający do refleksji każdego, kto się do niego zbliży. Jeśli i ty, zaciekawiony z początku tylko cmentarnymi wieżami, postanowisz poświęcić mu chwilę, zatrzymaj się i przypomnij sobie o tym, co ważne w twoim życiu.

Zobacz, jak prezentuje się cmentarz na Rotundzie:

Aby dotrzeć do tego niezwykłego zakątka Polski, udaj się na spacer czerwonym szlakiem prowadzącym z Regietowa do Zdyni. Trasa jest częścią Głównego Szlaku Beskidzkiego.

Zobacz też: Schroniska na Głównym Szlaku Beskidzkim. Tam możesz odpoczniesz podczas długiej wędrówki

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Podróży codziennie. Obserwuj Stronę Podróży!