To będzie nowa gwiazda małopolskiej turystyki? Piwniczna Zdrój inwestuje na górze Kicarz

W Piwnicznej inwestują w turystykę. Chcą zachęcić turystów do odwiedzania nieco zapomnianej atrakcji. Prace trwają na zboczach góry Kicarz, a dokładniej na działkach należących do gminy, pozostała część góry należy bowiem do prywatnego właściciela. Ten już kilka lat temu informował o budowie wyciągu narciarskiego oraz hotelu, jak na razie plany utknęły w martwym punkcie.

- W ramach tego zadania zaplanowaliśmy m.in. budowę dwóch odcinków ścieżek spacerowo-biegowych oraz przebudowę już istniejących, które będą usypane kamyczkami, remont wejścia do parku, a także budowę kładek drewnianych oraz platformy. To inwestycje skierowania głównie do rodzin z dziećmi, bo takich w naszej gminie brakowało - mówi nam Dariusz Chorużyk, burmistrz Piwnicznej-Zdroju.

To jednak nie wszystko, bo na górze Kicarz pojawią się także tablice informacyjne i kierunkowe, ławki, stoły, stojaki na rowery i kosze na śmieci. Na szczycie góry turyści będą mogli odpocząć w altanie, dodatkową atrakcją będzie również w grota, w której znajdą się skrzynie z legendarnym skarbem Kicarza. Do końca roku w części uzdrowiskowej Piwnicznej ma powstać tężnia solankowa.

Inwestycja wyniesie 1 359 873,60 zł przy 90% dofinansowaniu z Programu Rządowy Fundusz Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych.

Projekt, w ramach którego realizowane są inwestycje na górze Kicarz, opiera się na współpracy trzech gmin: Muszyny, Piwnicznej-Zdroju i Starego Sącza. Jego celem jest zasadniczo przywrócenie atrakcyjności turystycznej rzece Poprad, która - jak podkreśla Dariusz Chorużyk, który jest pomysłodawcą całej inicjatywy - była przez lata zaniedbywana.

Wspólne zadanie trzech samorządów zakłada budowę czterech przystani na rzece Poprad, po jednej w Muszynie i Barcicach oraz dwóch w Piwnicznej, a także infrastruktury aktywnego wypoczynku dla turystyki wodnej.
Korzystać z tego będzie mógł każdy. Osoby, które posiadają własne pontony, kajaki, czy inny sprzęt pływający oczywiście za darmo

- Na Popradzie zostaną też prywatne firmy, które już teraz oferują swoje usługi - deklaruje.

Nowy Sącz. Mieszkańcy od… 27 lat walczą o chodnik