Spis treści
Firma Virgin Galactic rozpoczęła w połowie lutego 2022 sprzedaż biletów na komercyjny lot w kosmos. Choć brzmi to niecodziennie, wszystko wskazuje na to, że ludzkość jest coraz bliżej pozaziemskich wypraw. Kto wie, może w niedalekiej przyszłości na szkolne wycieczki będziemy wybierać się na Marsa? Wydaje się, że turystyka kosmiczna ma przed sobą obiecujące perspektywy.
Podróż w kosmos założyciela Virgin Galactic początkiem komercyjnych lotów
Kiedy w połowie ubiegłego roku założyciel Virgin Galactic, miliarder Richard Branson, oderwał się od Ziemi na 80 kilometrów, stało się jasne, że w niedługim czasie inni ludzie pójdą jego śladem.
Start statku kosmicznego VMS Eve (nazwanego tak na cześć matki Bransona) z kosmodromu w amerykańskim stanie Nowy Meksyk relacjonowały media na całym świecie. Maszyna wzniosła czterech ludzi, w tym Richarda Bransona, na wysokość ok. 80 kilometrów. Było to przedsięwzięcie dość skomplikowane - dwukadłubowy samolot najpierw wyniósł pasażerów na 16 km nad poziomem morza, by później odłączyć jedną część maszyny - ta przemieściła podróżnych na samą krawędź atmosfery, granicę Ziemi i kosmosu, która znajduje się ok. 90 km nad lądem.
Na podobny krok zdecydował się również najbogatszy człowiek świata Jeff Bezos. Twórca Amazona poleciał na krawędź kosmosu 20 lipca 2021 roku, a jego firma Blue Origin świadczy już komercyjne loty. W grudniu na pokładzie maszyny Bezosa znalazła się nawet Laura Shepard, córka pierwszego amerykańskiego astronauty.
Jak widać, branża podróży kosmicznych cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Niestety, na razie tylko nielicznych stać na taką wycieczkę.
Turystyka kosmiczna na razie tylko dla krezusów
Odpowiednie ubrania na wycieczkę!
Ceny biletów na taką podróż są po prostu… kosmiczne. Propozycję do udziału w locie organizowanym przez Blue Origin odrzucił nawet aktor Tom Hanks, opowiadając o tym Jimmy'emu Kimmelowi.
Wiesz, to kosztuje jakieś 28 milionów dolarów - powiedział showmanowi Hanks.
Co prawda bilety oferowane przez Virgin Galactic są tańsze, jednak i tak większości ludzi nie będzie stać, żeby zobaczyć gwiazdy. Za lot z Virgin Galactic trzeba zapłacić 450 tys. dolarów, czyli równowartość 1,8 mln złotych. Przed lotem Bransona kwota była znacznie niższa - wynosiła od 200 do 250 tys. dolarów. Depozyt w wysokości 150 tys. dolarów trzeba wpłacić od razu po rezerwacji miejsca!
Brytyjski miliarder planuje uzbierać grupę 1000 osób chętnych na lot w kosmos i idzie mu całkiem dobrze - na razie na liście znajduje się ich już 600. Co prawda przedsiębiorca prowadzi sprzedaż okresowo już od kilkunastu lat.
Pierwsze komercyjne loty organizowane przez Virgin Galactic mają rozpocząć się już pod koniec tego roku. Mamy nadzieję, że Richardowi Bransonowi uda się do tego czasu uzbierać pełną grupę, a wszyscy śmiałkowie wylądują bezpiecznie.
Źródło: virgingalactic.com