Spis treści
Turysta wymienił jeden dzień wakacji na 3500 zł. Zajęło mu to tylko kilka minut!
Polski turysta otrzymał 3,5 tys. zł odszkodowania od linii Ryanair tylko za to, że skrócił sobie wakacje o jeden dzień. Wykorzystał przepisy dotyczące tzw. overbookingu, czyli nadsprzedaży biletów. Ty też tak możesz – sprawdź, jak to zrobić.
Mateusz Bajer to popularny w mediach społecznościowych podróżnik. W swoich filmach, które publikuje na TikToku i Instagramie jako bajer_z_lotniska, tłumaczy internautom, jak tanio latać samolotami. Wie, co mówi – ma za sobą ponad 6 lat pracy na lotnisku i sam odwiedził już 61 krajów, korzystając z usług różnych linii lotniczych.
Ostatnio opublikował na TikToku film, w którym relacjonuje, jak udało mu się w kilka minut zarobić 3,5 tys. zł, co wystarczyło na pokrycie wszystkich kosztów wakacji w Barcelonie!
Jak zarobić na overbookingu? Internauta zdradził sposób
Wszystko przez, a może dzięki tzw. overbookingowi, czyli nadsprzedaży biletów.
Jak działa overbooking? Wyjaśnienie zjawiska możesz znaleźć np. na platformie AirHelp, specjalizującej się w prawach pasażerów samolotów i uzyskiwaniu odszkodowań. Chodzi o to, że na popularnych połączeniach, zwłaszcza w czasie świąt, długich weekendów i w sezonie wakacyjnym, linie lotnicze często sprzedają więcej biletów na dany lot niż jest miejsc w samolocie. Chcą w ten sposób zminimalizować ryzyko, że ktoś odwoła lot w ostatniej chwili i samolot poleci z pustymi miejscami, co oznacza stratę pieniędzy. Przy nadsprzedaży zawsze znajdzie się ktoś na miejsce pasażera, który odwołał podróż.
Ale co wtedy, gdy żaden pasażer nie odwoła lotu? Po prostu ktoś nie zostanie wpuszczony na pokład. Taka właśnie sytuacja spotkała Mateusza Bajera, który wybierał się z lotniska Warszawa-Modlin do Barcelony tanią linią Ryanair. Gdy podróżnik usłyszał, że jego lot ma overbooking, od razu zgłosił się na ochotnika do rezygnacji z miejsca.
- Linie lotnicze z reguły proszą najpierw pasażerów o zgłoszenie się na ochotnika do rezygnacji lotu, by nie trzeba było nikogo zmuszać – tłumaczy Bajer. – Od razu się zgłosiliśmy, bo wiedzieliśmy, co dzięki temu zyskamy.
Co możesz zyskać, rezygnując z lotu przez overbooking?
Mateusz Bajer wiedział, że unijne przepisy regulują kwestię overbookingu i gwarantują pasażerom, który nie mogą wejść na pokład, kilka rzeczy, w tym:
- Darmowe przebookowanie lotu do miejsca docelowego
- Odszkodowanie od 250 euro, w zależności od długości trasy
- Noclegi i wyżywienie na koszt linii do czasu wylotu
Podróżnik skorzystał z prawa do odszkodowania i darmowego przebookowania lotu. Obsługa Ryanaira od razu wysłała w jego imieniu wniosek o odszkodowanie, a lot został zmieniony na inny, tego samego dnia, z przesiadką w Mediolanie. Miesiąc później przyszły pieniądze – 800 euro, a więc ok. 3500 zł, do podziału na dwie osoby.
- Straciliśmy jeden dzień w Barcelonie, ale za odszkodowanie zwrócił nam się cały wyjazd i jeszcze trochę zostało – zapewnia Mateusz Bajer w filmie na TikToku.
„Chłop leci na wakacje i jeszcze ma za to płacone”
Film tiktokera bardzo spodobał się internautom, którzy obejrzeli go już niemal 40 tys. razy i zostawili przy nim prawie 1600 serduszek.
- Chłop co leci na wakacje i jeszcze ma za to płacone. Niesamowite – czytamy w jednym z komentarzy pod nagraniem.
Zobacz nagranie, na którym Mateusz Bajer tłumaczy, jak zarobił 3500 zł, wymieniając jeden dzień wakacji na odszkodowanie od linii Ryanair.
Następnym razem, gdy twój lot będzie miał overbooking, nie musisz się stresować. Pamiętaj, że linia lotnicza najpierw poszuka ochotników, którzy dobrowolnie zrezygnują z podróży. Jeśli czas cię nie goni, możesz nawet zgłosić się na ochotnika. W takim przypadku przysługuje ci odszkodowanie i darmowa zamiana lotu do miejsca docelowego.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Podróży codziennie. Obserwuj Stronę Podróży!
Czytaj też: Nowy trik oszustów zbiera potężne żniwo! Eksperci radzą, co robić, by nie paść ich ofiarą podczas wakacji