W biurach podróży dostępna jest oferta na lato 2024. Gdzie na urlop udadzą się Polacy? Jak zaoszczędzić na wyjeździe?

Touroperatorzy z programem na lato wyszli wcześniej niż zazwyczaj – o ile w poprzednich latach rezerwacje ruszały w połowie sierpnia, w tym roku sprzedaż została otwarta już w pierwszej połowie lipca.

– Oferta na lato 2024 jest już w sprzedaży od połowy lipca tego roku, w tym roku touroperatorzy wyszli z nią nieco wcześniej i wyszli z tymi klasycznymi kierunkami, które najlepiej sprzedawały się w tym roku i które cieszyły się dużą popularnością przed pandemią – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Marzena German, Wakacje.pl. – Jeżeli chodzi o głównych touroperatorów, czy o główne kierunki, to ta oferta jest już pełna – dodaje.

Trend do wcześniejszego kupowania wyjazdów letnich ponownie zaczyna się utrwalać – przed pandemią był bardzo wyraźny, w latach 2020-2021 z oczywistych powodów klienci kupowali w ostatniej chwili, ale na tegoroczne lato znów rezerwowali z wyprzedzeniem. Potwierdza to ostatni raport Polskiej Izby Turystyki.

Pierwsze analizy potwierdzają też inny, znajomy trend – największym zainteresowaniem cieszą się wyjazdy tygodniowe, na które, jak dotąd, zdecydowało się prawie 62 proc. klientów (+3,3 proc. rok do roku), na drugim miejscu pojawiają się pobyty na 8-13 dni – wybierze się na nie 27,5 proc. podróżnych (+0,5 proc. rok do roku), na trzecim na 14 dni (8,5 proc.). Znakomita większość, bo obecnie 95,2 proc. osób, które już kupiły wyjazd w Wakacje.pl na kolejny sezon letni, będzie wypoczywać w ramach opcji all inclusive.

Ekspertka podkreśla, że w dalszym ciągu króluje Basen Morza Śródziemnego, przede wszystkim Turcja, Grecja ale też Hiszpania, Tunezja, w dalszym ciągu lubimy latać latem do Egiptu. – Jakiego kierunku byśmy sobie nie wymyślili z tych najpopularniejszych, to na pewno znajdziemy coś dla siebie – dodaje.

– To co jest nowością, to lokalne lotniska wylotowe – mówi i podkreśla, że powiększa nam się zakres ofertowania właśnie przez to, że możemy na wakacje wybrać się z miejsc położonych blisko naszego miejsca zamieszkania.

– To powoduje skrócenie czasu podróży, a także obniża koszty dojazdu – przyznaje. – Nie musimy dojeżdżać do lotniska oddalonego nawet o kilkaset kilometrów, czy wynajmować dodatkowo hotelu – wymienia.

German w rozmowie z nami podaje, że ceny w przypadku przedsprzedaży są niższe w porównaniu z cenami oferowanymi w ofercie last minute w tym roku. – Te różnice są znaczące – podkreśla i podaje, że wahają się one od kilku do nawet ponad 20 proc., zwłaszcza przy tych popularnych kierunkach. – Mówimy o Chorwacji, o Grecji, czy Hiszpanii – wymienia. – Dokładne różnice zleżą oczywiście od tego w jakim terminie wyjeżdżamy, a także od hotelu, do którego się wybieramy – zaznacza.

– W momencie, kiedy kupujemy z dużym wyprzedzeniem, możemy zaoszczędzić nawet 1/5 ceny wyjazdu w porównaniu ze wspomnianymi ofertami last minute. To pokazuje, że wcześniejsza rezerwacja się opłaca – dodaje. Ekspertka zwraca uwagę, że przy wcześniejszej rezerwacji możemy także liczyć na różnego rodzaju dodatkowe korzyści. – Jest to na przykład możliwość zamiany kierunku, terminy, czy hotelu wyjazdu – wskazuje.

– Mówimy o takich korzyściach, które dodatkowo zachęcają klientów do tego, żeby z większym wyprzedzeniem dokonywali takiej rezerwacji – mówi. – Do tego warto wspomnieć, że w tym przypadku mamy stosunkowo niską zaliczkę, która wynosi zazwyczaj kilkanaście procent, a resztę dopłacamy na miesiąc przed wylotem, więc mamy trochę czasu na zgromadzenie odpowiednich środków – tłumaczy. – Przy okazji mamy zagwarantowaną cenę – dodaje.

Z dokładnej analizy średnich cen dla czterech standardów obiektów wynika, że w przypadku pobytów w hotelach trzygwiazdkowych oferta na przyszły rok jest o 25 proc. tańsza od last minute dostępnego w sezonie Lato 2023 przy Albanii, dla Portugalii różnica wynosi -16 proc. Nieco taniej jest też w Grecji (-6 proc.) i w Hiszpanii (-2 proc.).

Przy zakwaterowaniu w czterech gwiazdkach największe różnice znów dotyczą Albanii (-20 proc.), ale też Grecji (-8 proc.), Portugalii (-7 proc.) i Chorwacji (-5 proc.). Przy obiektach o standardzie 4*+ na korzyść przedsprzedaży wobec zakupu w ostatniej chwili najlepiej wypadają Tunezja i Chorwacja (w obu przypadkach -21 proc.), Hiszpania (-10 proc.), Albania (-8 proc.), Portugalia i Bułgaria (odpowiednio -6 i -5 proc.). Jeśli ktoś planuje wypoczywać w hotelu pięciogwiazdowym, przy wcześniejszej rezerwacji zaoszczędzi wobec tegorocznego last minute średnio 17 proc. przy Włoszech, 16 proc. przy Grecji i Chorwacji, 14 proc. przy Tunezji, 10 proc. przy Albanii i 8 proc. przy Hiszpanii.