Mieszkanka ekscytacji, niepewności, ale też ciekawości! Jak to jest spędzić noc w pociągu i z samego rana ruszyć na górski szlak? Nie zawsze jest czas, aby wziąć dłuższy urlop. Czasami ograniczający może być budżet. Ale są sposoby, aby wakacyjne przygody nie schodziły na plan dalszy! W końcu niemożliwe nie istnieje.
Sprawdziliśmy, jak tanie i szybkie podróżowanie sprawdza się w praktyce. Okazuje się, że znad morza można wybrać się na jeden dzień w góry i przeżyć fantastyczną przygodę!
Pociąg z Gdyni do Szklarskiej Poręby wyrusza o godz. 22.36, bezpośrednim połączeniem dojedziemy wprost do celu. Można zakupić sobie miejsce w wagonie sypialnianym lub kuszetkę.
W kuszetce pasażer otrzymuje koc, 2 prześcieradła i powleczoną poduszkę. W wagonie sypialnym czeka na niego łóżko w pełni pościelone przez obsługę, pakiet higieniczny oraz bezpłatny poczęstunek.
My z takich wygód rezygnujemy i kupujemy zwykłe bilety – koszt to 120 zł w dwie strony. Czas podróży to około 9 godzin.
Choć kwota bazowa to prawie 100 zł, my wybieramy się w podróż w małej – dwuosobowej grupie i dzięki temu obniżamy maksymalnie możliwe koszty przejazdu. Jest to możliwie dzięki ofercie PKP Intercity skierowanych do małych grup - „Taniej z Bliskimi”, która jest skierowana specjalnie dla rodzin i niewielkich grup od 2 do 6 osób.
Pokonać ponad tysiąca kilometrów, aby zobaczyć góry
Na dworcu w Szklarskiej Porębie Górnej wysiadamy o godz. 8.00. Dworzec czysty, schludny. Jest też automat, w którym można kupić m.in. kawę, herbatę i jakieś przekąski. Przy dworcu jest przechowalnia bagażu – nie korzystamy z tej opcji, wszystko zabieramy ze sobą w plecakach.
Po wyjściu z budynku mamy przed sobą niesamowitą panoramę! Na tarasie widokowym jest zamontowana tablica z informacjami, jakie szczyty górskie mamy przed sobą. Z miasta możemy wyjść na wiele szlaków, które są znakomicie oznaczone – bardziej wymagających, dłuższych, lub krótszych – wszystko zależy od kondycji. W czasie jednodniowego trekkingu można zwiedzić naprawdę sporo.
Co warto zobaczyć
Wodospad Szklarki i schronisko "Kochanówka"
Wodospad Szklarki to drugi co do wielkości wodospad w polskich Karkonoszach, którego kaskada osiąga wysokość 13,3 m. Potok spada szerokim strumieniem zwężającym się u dołu i skręcającym spiralnie. Malowniczo położony w eksklawie Karkonoskiego Parku Narodowego, w środkowej części Wąwozu Szklarki, na wysokości 520m n.p.m. Na lewym brzegu skalnego progu wodospadu znajdują się okazałe marmity. Przy wodospadzie małe schronisko PTTK „Kochanówka”. W środku znajduje się bufet.
Szrenica
To karkonoski szczyt, pod którym leży Szklarska Poręba. To szczyt górski położony w zachodniej części Karkonoszy, w pobliżu granicy z Czechami, na południe od Szklarskiej Poręby. Doskonały punkt widokowy na Kotlinę Jeleniogórską oraz Góry Izerskie, a także Karkonosze czeskie. Można wjechać tu wyciągiem.
Śnieżne Kotły
Śnieżne Kotły stanowią rezerwat ścisłym Karkonoskiego Parku Narodowego. Śnieżne Kotły to dwa bliźniacze kotły polodowcowe wcinające się w północny stok głównego grzbietu Karkonoszy pomiędzy Wielkim Szyszakiem (1509 m n.p.m.) i Łabskim Sazczytem (1472 m n.p.m.). Położony bardziej na zachód Mały Śnieżny Kocioł jest głębszy, ale wysokość ścian skalnych jest dużo mniejsza niż w Wielkim Śnieżnym Kotle, gdzie dochodzą do 120m. Oba kotły są zamknięte potężnym wałem morenowym. Wśród rumowisk skalnych wyścielających Wielki Kocioł znajdują się dwa niewielkie Śnieżne Stawki. W zachodniej ścianie Małego Kotła odsłonięta jest żyła bazaltowa, której świat roślinny i zwierzęcy jest niezwykle bogaty i interesujący. Na krawędzi wielkiego Śnieżnego Kotła jest udostępniony szereg punktów widokowych, z których można podziwiać niezwykłe panoramy. Zimą, na krawędziach Śnieżnych Kotłów tworzą się potężne nawisy śnieżne, żlebami często schodzą lawiny śnieżne, a u podstawy skalnych ścian śnieg zalega często do późnego lata.
Wodospad Kamieńczyka
To jedna z najważniejszych atrakcji nie tylko Szklarskiej Poręby, ale i całych Karkonoszy. składa się z 3 kaskad o łącznej wysokości 27 m. Z progu spada do malowniczego Wąwozu Kamieńczyka, który ma ok. 100 m długości, skalne pionowe ściany osiągają od 20-30 m wysokości, a szerokość w niektórych miejscach nie przekracza 4 m. Pod środkową kaskadą wodospadu znajduje się niewielka, po części sztucznie wykuta przez Walończyków jaskinia „Złota Jama”. Przy wodospadzie znajduje się schronisko „Kamieńczyk” i szałas "Sielanka".
Tatry są niepowtarzalne
Podobna kwota to koszt dojazdu bezpośrednim pociągiem do Zakopanego – tu podróż jest nieco dłuższa. Bezpośrednie połączenie z Gdyni do Zakopanego również przetestowaliśmy. Po nocnej podróży na miejscu jesteśmy koło godz. 8.00 i od razu możemy wyruszyć na szlak – przy dworcu jest bar z przystępnymi cenami – śniadanie około 20 -30 zł, ceny obiadów podobnie. Przy samym dworcu znajdują się busy, które dowiozą turystów do szlaku – oszczędzamy czas na maszerowanie przez zatłoczone miasto i wchodzimy od razu na szlak, mając cały dzień na trekking. Przy dworcu znajdują się prysznice. Pociąg z Zakopanego do Gdyni rusza około godz. 20.00.
Powroty z gór w niedzielę wcześnie rano, pozwalają odespać zmęczenie zebrane na górskich szlakach i niedogodności spania na siedząco w pociągu. Czy było warto? Zdecydowanie tak!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Jak dobrze wyspać się w podróży i na urlopie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?