IPT - pasek artykułowy

Bielszczanin Piotr Krzyżowski właśnie zdobył Mount Everest i Lhotse! Wspinał się samotnie i bez użycia tlenu z butli

KL
Piotr Krzyżowski / FB
Piotr Krzyżowski, goprowiec i członek bielskiego Klubu Wysokogórskiej, zdobył dzisiaj, 23 maja, Mount Everest. Dokonał tego solo, bez użycia tlenu z butli i bez pomocy Szerpów, w zaledwie dwa dni po wejściu w tym samym stylu na Lhotse (8516 m n.p.m.), czwarty co do wysokości szczyt świata. To pierwszy tego typu wyczyn w historii himalaizmu.

Piotr Krzyżowski zdobył Mount Everest i Lhotse! Wspinał się samotnie i bez użycia tlenu z butli

Piotr Krzyżowski ostatnimi niebywałymi osiągnięciami zapisuje się na kartach zdobywców najwyższych gór świata. 23 maja polski himalaista urodzony w Jeleśni na Żywiecczyźnie stanął na szczycie Mount Everestu. Ten wyczyn jest tym bardziej niezwykły, gdyż Krzyżowski jest dopiero drugim Polakiem, który zdobył najwyższy szczyt na Ziemi (8848 m n.p.m.) bez korzystania z tlenu z butli. Wcześniej dokonał tego Marcin Miotk.

Co więcej, 45-latek w tym samym stylu dwa dni wcześniej sukcesem zakończył swoją wyprawę na Lhotse, czwarty co do wysokości szczyt świata. Krzyżowski jest więc jednym z kilku himalaistów w historii, któremu udała się sztuka wejścia na oba szczyty w jednym sezonie i czwartym bez zejścia do bazy.

- Wiedziałem, że wybieram się w sam środek najbardziej komercyjnego rejonu w górach wysokich. Wielu mówiło, że to szczyt komercji, ale ja chciałem się po prostu wspinać na Lhotse, więc co, miałam zrezygnować? Wiem, że w górach wysokich jest co raz mniej miejsca dla takich ludzi jak ja, którzy wspinają się bez wsparcia Szerpów, bez użycia tlenu z butli i bez ogromnego wsparcia agencji i tragarzy wysokogórskich. Do bazy pod Everestem szedłem sam, więc jakoś mnie nie uderzył ten komercyjny wymiar takich wypraw. Natomiast kiedy dotarłem na miejsce i zobaczyłem miasto na lodowcu z ulicami namiotów, ogromnymi mesami w kształcie kopuł, z coffe shopami, gdzie bariści serwują świeżo mieloną kawę z profesjonalnych ekspresów ciśnieniowych, z prywatnymi VIP namiotami wyścielonymi dookoła sztuczną zieloną trawą, to zrozumiałem, że będę się czuł tutaj nieswojo. Na dobitkę, pierwszego wieczoru podczas kolacji, kiedy każdy z uczestników poznawał „swojego Szerpę” ja musiałem odpowiadać na pytanie, a gdzie jest mój? A gdy odpowiadałem, że wspinam się solo, to widziałem we wzroku moich rozmówców, zdziwienie, niezrozumienie, obłęd, jak to solo, przecież to Everest. Dlatego chciałem jak najszybciej wyrwać się z tego miejsca, spakować plecak i pójść w ścianę, w moją samotność, solo climbing. Bo tam będę mógł poczuć się wolny, jak zawsze, kiedy jestem w górach wysokich – pisał o swoich doświadczeniach z początkowej fazy wyprawy Piotr Krzyżowski w mediach społecznościowych.

Piotr Krzyżowski urodził się w 1979 r. w Jeleśni. To polski himalaista, członek Klubu Wysokogórskiego Bielsko-Biała, ratownik GOPR i prawnik. Wspina się bez użycia tlenu z butli i bez wsparcia tragarzy wysokogórskich. Przed swoją ostatnią wyprawą w Himalaje miał na swoim koncie pięć zakończonych sukcesem wejść na ośmiotysięczniki: Broad Peak, K2, Nanga Parbat, Gasherbrum I i Gasherbrum II.

Doświadczenie zdobywał stopniowo wspinając się latem i zimą w Tatrach, później w Alpach, górach Kaukazu oraz górach Pamir i Tienszan. Wspólnie z partnerem Mariuszem Hatalą dokonał zimowego wejścia na siedmiotysięcznik Chan Tengri, co zostało uznane za pierwsze polskie zimowe wejście na ten szczyt. W 2019 r. za ten wyczyn został uhonorowany nagrodą Taternika im. Jerzego Kukuczki – za najlepsze przejście wysokogórskie w 2019 r.

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bielszczanin Piotr Krzyżowski właśnie zdobył Mount Everest i Lhotse! Wspinał się samotnie i bez użycia tlenu z butli - Dziennik Zachodni

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronapodrozy.pl Strona Podróży