Gdzie nie jechać na wakacje? 14 najokropniejszych miejsc na Ziemi: niewidzialna śmierć z jeziora, radioaktywne lawiny i inne koszmary
Majłu-Suu, Kirgistan
W zachodnim Kirgistanie leży miasto Majłu-Suu, w którym do 1968 r. działała kopalnia uranu. Złoża uranu były tak cenne dla Związku Sowieckiego, że kopalnia w Majłu-Suu wraz z całym miastem stanowiły tajemnicę państwową – używano dla nich kryptonimu Skrzynka Pocztowa 200. Po upadku ZSRS z całego przemysłu uranowego zostały w mieście tylko 23 składowiska radioaktywnych odpadów (łącznie ok. 2 mln metrów sześciennych), upchnięte w wąwozach górskich wokół Majłu-Suu.
Jak wszystko w ZSRS, składowiska skonstruowano byle jak i nic dziwnego, że przeciekają. W 1958 r. z jednego ze składowisk wylało się do pobliskiej rzeki 600 tys. metrów sześciennych pulpy radioaktywnej. Nastąpiła prawdziwa radioaktywna powódź błotna, która zatruła pobliskie pola ryżowe w pasie długim na kilkadziesiąt kilometrów. W 1994 r. doszło do kolejnego wycieku.
Zagrożenie katastrofą nadal jest wysokie.
Zdjęcie na licencji CC BY-SA 2.0.