IPT - pasek artykułowy

Rowerem do 33 km od Brzozowa. Podpowiadamy pomysły na wyprawę. Gdzie w weekend 4 - 5 maja?

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Rozważasz wyprawę rowerową w okolicy Brzozowa? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Wybraliśmy 5 ciekawych tras. Są zróżnicowane pod względem trudności czy dystansu, dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 5 tras na wycieczkę rowerową w odległości do 33 km od Brzozowa. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe w okolicy Brzozowa warto wybrać w weekend.

Spis treści

Rowerem z Brzozowa

We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 5 tras rowerowych oddalonych maksymalnie o 33 km od Brzozowa, które polecają inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Jazda rowerem to bardzo lubiana forma aktywności szczególnie w ciepłych miesiącach. Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.

Jeśli więc szukasz pomysłów na trasy w okolicy miejsca zamieszkania, bardzo dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiamy 5 wybranych tras, które polecane są przez innych użytkowników. Wracaj do tego artykułu regularnie, ponieważ będzie on aktualizowany i będą pojawiać się nowe trasy.

Zanim wyruszysz w drogę, upewnij się, jaka będzie pogoda. W sobotę 04 maja w Brzozowie ma być 21°C. Nie powinno padać. W niedzielę 05 maja w Brzozowie ma być 19°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 34%.

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 27 "Z Dynowa na Pogórze Przemyskie"

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 26,98 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 41 min.
  • Przewyższenia: 193 m
  • Suma podjazdów: 605 m
  • Suma zjazdów: 606 m

Rowerzystom z Brzozowa trasę poleca UM_Podkarpackie

Atrakcyjna i widokowa trasa prowadząca przez Park Krajobrazowy Pogórza Przemyskiego. Pojedziemy prawie w całości drogami asfaltowymi, częściowo wyłączonymi z ruchu samochodowego. Jeden krótki, ale stromy zjazd przyjdzie nam pokonać drogą szutrową. Po drodze kilka podjazdów. Startujemy z Dynowa, z parkingu przy ulicy Sanowej. Tutaj mieści się MOR – dogodne miejsce odpoczynku. Jedziemy wzdłuż Sanu . Po około jednym kilometrze przekraczamy rzekę mostem i skręcamy w lewo. Cała pętla prowadzi czerwonym szlakiem rowerowym. Jego oznakowanie w terenie jest jednak dosyć słabe, więc polecamy posiłkować się mapą. Przed nami pierwszy podjazd do wsi Pawłokoma. Tutaj zobaczymy pozostałości dawnej cerkwi greckokatolickiej z 1909 r., rozebranej w latach 60. XX w., po której pozostała tylko murowana dzwonnica. Jedziemy krawędzią doliny Sanu w kierunku przeprawy promowej, a następnie nowego mostu. Wspinając się, przejeżdżamy przez wsie Sielnica i Dylągowa. Na końcu tej drugiej, rozpoczynamy stromy zjazd drogą szutrową do doliny potoku Kruszelnica. Przy miejscu odpoczynkowym skręcamy w prawo, mijamy pole namiotowe i wygodną asfaltową drogą łagodnie zjeżdżamy do Dąbrówki Starzeńskiej. Przejeżdżając przez wieś zwróćmy uwagę na zabytkową drewnianą zabudowę. Po dojeździe do drogi głównej skręcamy w prawo. Przed skrzyżowaniem znajduje się MOR. Tutaj też warto się zatrzymać, by obejrzeć ruiny zamku Stadnickich . Ostatni fragment trasy prowadzi dosyć ruchliwą drogą, częściowo z wydzieloną ścieżką dla rowerów. Dojeżdżamy do mostu, który przekraczaliśmy na początku naszej pętli. Stąd możemy jeszcze udać się na rynek w Dynowie, by zobaczyć charakterystyczną małomiasteczkową zabudowę . Dojedziemy tam drogą wojewódzką nr 835 – ulicą Piłsudskiego.

ATRAKCJE NA TRASIE:

San – jedna z największych i najpiękniejszych rzek w Polsce. Stanowi prawobrzeżny dopływ Wisły o długości 457 km. Swoje źródła ma w Bieszczadach, przy granicy polsko-ukraińskiej. W swoim górnym biegu – do Przemyśla – ma charakter górski z progami skalnymi i malowniczymi przełomami, dalej nizinny. W okolicach Dynowa stanowi naturalną granicę pomiędzy Pogórzem Przemyskim a Dynowskim. Na rzece utworzono szlak wodny „Błękitny San”. Wzdłuż rzeki prowadzą liczne szlaki piesze i rowerowe, w wielu miejscach przekraczające rzekę po wiszących kładkach i promach.

Ruiny zamku Stadnickich w Dąbrówce Starzeńskiej – usytuowane są w rozległym parku, w otoczeniu kilkusetletnich drzew. Zamek wybudowano w II połowie XVI w. Początkowo pełnił funkcję dworu obronnego. W kolejnym stuleciu, kiedy rodzina Stadnickich przeprowadziła się tu z Łańcuta, miała miejsce rozbudowa. Od czasów II wojny światowej zamek pozostaje w ruinie. Do dziś zachowały się pozostałości dwóch bastei oraz fragmenty murów obronnych i budynków mieszkalnych. W parku zobaczymy także neoromańską kaplicę grobową Starzeńskich z 1905 r.

Rynek w Dynowie – ze średniowiecznym układem ulic, usytuowany jest w obrębie pozostałości dawnych fortyfikacji miejskich i zamkowych. Otaczają go urokliwe kamienice, te w zachodniej pierzei mają charakter zabytkowy. Na środku rynku stoi pomnik Władysława Jagiełły. W pobliżu znajduje się późnorenesansowy kościół pw. św. Wawrzyńca z XVIII-wieczną dzwonnicą.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 38 "Wokół Czudca"

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 21,32 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 20 min.
  • Przewyższenia: 197 m
  • Suma podjazdów: 623 m
  • Suma zjazdów: 623 m

Trasę dla rowerzystów z Brzozowa poleca UM_Podkarpackie

Trasa łatwa technicznie, bardzo widokowa, z dwoma długimi podjazdami. Przebiega głównie po drogach lokalnych o niewielkim natężeniu ruchu samochodowego oraz leśnych duktach. Samochód możemy zostawić na niewielkim parkingu obok Krzyża Millenijnego w Niechobrzu Górnym . Stamtąd kierujemy się na południe. Dojeżdżamy do lokalnej drogi Niechobrz – Czudec i po 150 metrach skręcamy w prawo, wraz z niebieskim szlakiem rowerowym. Mijamy słupy wyciągu narciarskiego i polną drogą zjeżdżamy w kierunku pola namiotowego Leśny Tabor. Wąskim asfaltem opadamy do przysiółka Zagórze, przed kapliczką skręcamy w lewo, w kierunku widocznego z daleka cmentarza. Dojeżdżamy do Woli Zgłobieńskiej, skręcamy w lewo i rozpoczynamy powolny podjazd do rezerwatu Wielki Las. Na grzbiecie skręcamy w prawo, a po około kilometrze, przed polem biwakowym, w lewo. Rozpoczynamy długi 5-kilometrowy zjazd do Czudca. Skręcamy w lewo, w drogę wojewódzka nr 988. Przed XVIII-wiecznym kościołem odbijamy w lewo, mijamy plebanię i docieramy na rynek z zabytkową drewnianą zabudową. Z rynku jedziemy w kierunku cmentarza, ulicą św. Marcina, a następnie rozpoczynamy długi widokowy podjazd w kierunku Babiej Góry.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Krzyż Milenijny w Niechobrzu Górnym – stoi na jednym z najwyższych wzniesień w okolicy (403 m n.p.m.). Wybudowano go w 2000 r., by uczcić jubileusz chrześcijaństwa. Z umieszczonej u jego podnóża platformy widokowej podziwiać można rozległe panoramy. Zobaczymy stąd m.in. Rzeszów. W pobliżu znajdują się duża wiata i parking.

Sanktuarium Matki Bożej Czudeckiej w Czudcu – przedmiotem kultu jest cudowny obraz Matki Bożej w typie Hodegetrii namalowany na desce. Ikona pochodzi prawdopodobnie z XV lub XVI w. W 1973 r. umieszczono ją w ołtarzu głównym barokowego kościoła pw. Świętej Trójcy, do budowy którego użyto budulca z rozebranego zamku we wsi Przedmieście Czudeckie. Do rangi sanktuarium świątynię podniesiono w 2002 r., w dniu koronacji cudownego wizerunku.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 12 Przez źródła Jasiołki do Polan Surowicznych

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 28,24 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 46 min.
  • Przewyższenia: 253 m
  • Suma podjazdów: 568 m
  • Suma zjazdów: 568 m

Trasę rowerową mieszkańcom Brzozowa poleca UM_Podkarpackie

Ta trasa to prawdziwa gratka dla miłośników wycieczek rowerowych na łonie dzikiej przyrody, z dala od cywilizacji. Pętla składa się z dwóch części przedzielonych szosą. Drogę wskazywać nam będą tabliczki czarnego szlaku rowerowego. Startujemy w Woli Niżnej przy drodze wojewódzkiej nr 897. Kierujemy się na południe, rozłożystą doliną w górę Jasiołki. Początkowo pojedziemy asfaltem, który po drodze zamieni się w drogę szutrową. Mijamy kilka pojedynczych domostw, w tym dwie leśniczówki i Ośrodek Łowiecki „Gawra”. W Woli Wyżnej, niegdyś zamieszkiwanej przez blisko 320 osób, napotkamy osiedle byłego PGR-u. Za szlabanem wjeżdżamy w dziką, zupełnie opuszczoną część Jaśliskiego Parku Krajobrazowego. Mijamy dawne wsie Rudawka Jaśliska i Jasiel oraz rezerwat Źródliska Jasiołki. Przez chwilę towarzyszyć nam będzie niebieski szlak pieszy. Dalej droga stromo pnie się ku źródłom Jasiołki, po czym ostro skręca na północ. Doliną potoku zjeżdżamy do Moszczańca. Mijając dawny PGR dojeżdżamy do drogi wojewódzkiej i kierujemy się na zachód. Po kilkuset metrach odbijamy w prawo, w gruntową drogę, za znakami zielonego szlaku pieszego. Po dojeździe do asfaltu ponownie skręcamy w prawo i dalej już kierujemy się tabliczkami czarnego szlaku rowerowego, który zaprowadzi nas do Polan Surowicznych. W urokliwej dolinie dawnej wsi zobaczymy ruiny murowanej dzwonnicy (wyremontowanej w ostatnim czasie), ślady dawnej cerkwi oraz dawny cmentarz. 300 m dalej znajduje się chatka studencka Chałupa Elektryków KTE „Styki”. Dojeżdżamy do asfaltu, skręcamy w lewo i pokonując niewielkie wzniesienie kierujemy się w stronę drogi wojewódzkiej i przełęczy, z której opadamy w dolinę Jasiołki, do punktu naszego startu.

ATRAKCJE NA TRASIE:
Jasiel – dawna, niezbyt duża wieś (przed II wojną światową mieszkało tu ok. 380 osób) położona w pobliżu źródeł Jasiołki. Cerkiew powstała tutaj w 1825 r. w wyniku rozbudowy XVIII-wiecznej kaplicy – kolejne przebudowy miały miejsce w 1886 r. i 1934 r. Podczas I wojny światowej, zimą 1914–1915 r., w okolicy Jasiela trwały zacięte walki o karpackie przełęcze. Ucierpiała wówczas znaczna część wsi. W latach 1945–1946 całą ludność wysiedlono do ZSRR i wieś Jasiel przestała istnieć.
Polany Surowiczne – w 1880 r. mieszkało tutaj ponad 650 osób, prawie wyłącznie Rusinów. Przed II wojną światową wieś liczyła już prawie 1000 osób. Jej zabudowa łączyła się bezpośrednio z sąsiednią Surowicą. Polany Surowiczne były wtedy silnym ośrodkiem ukraińskich nacjonalistów. W 1946 r. wszystkich mieszkańców wysiedlono na Ukrainę. Chaty i cerkiew zostały rozebrane, a pola zmieniły się w nieużytki. Po wojnie teren doliny był okresowo wykorzystywany do wypasu bydła przez PGR i zakład karny z pobliskiego Moszczańca. Jedynymi śladami po wsi są ruiny murowanej dwukondygnacyjnej dzwonnicy z 1730 r., która wysiłkiem Stowarzyszenia Magurycz została częściowo wyremontowana, fundamenty drewnianej cerkwi z 1728 r., rozebranej po ostatniej wojnie, oraz kilka nagrobków na dawnym cmentarzu. W 1981 r., w jednym z opuszczonych budynków zakładu karnego, studenci z NZS Wydziału Elektrycznego Politechniki Warszawskiej założyli chatkę studencką Chałupa Elektryków. Gospodarzem chatki jest Klub Turystyczny Elektryków „Styki” przy Wydziale Elektrycznym PW. Jest ona otwarta dla turystów na ogół od końca czerwca do końca września oraz niekiedy w innych terminach urlopowych.
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 22 Szlakiem cerkwi w dolinie Sanu

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 26,8 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 41 min.
  • Przewyższenia: 264 m
  • Suma podjazdów: 906 m
  • Suma zjazdów: 906 m

Trasę dla rowerzystów z Brzozowa poleca UM_Podkarpackie

Przyjemna i zróżnicowana trasa o dużym nagromadzeniu atrakcji. Możemy ją podzielić na dwie części: pierwsza – dosyć wymagająca, prowadząca częściowo drogami szutrowymi i gruntowymi przez Pasmo Grabówki – zalesiony grzbiet w południowo-wschodniej części Pogórza Dynowskiego, druga – płaska i asfaltowa, wiodąca doliną Sanu. Po drodze odkryjemy liczne zabytkowe cerkwie i kościoły, zobaczymy charakterystyczną drewnianą zabudowę, zaliczymy wymagające podjazdy i szybkie widokowe zjazdy, przejedziemy wiszącą kładką na Sanie. Na start proponujemy urokliwy rynek w Mrzygłodzie. Wyjeżdżamy z niego na prawo, by po chwili skręcić w pierwszą ulicę na lewo. Jedziemy asfaltem, a następnie drogą szutrową, która stromo wspina się do góry. Kolejne fragmenty będą nieco mniej wymagające. Przez najbliższe kilka kilometrów jedziemy przez las, cały czas trzymając się głównej drogi. Przed nami widokowy zjazd w kierunku Raczkowej. Na skrzyżowaniu skręcamy w prawo i zmierzamy na północ, by ponownie przekroczyć Pasmo Grabówki. Droga stromo pnie się aż na przełęcz, z której szybkim i widokowym zjazdem opadamy do Końskich. Mijamy dawną drewnianą cerkiew z 1927 r., przy której stoi murowana parawanowa dzwonnica. Jedziemy dalej prosto do Witryłowa. Tu, za drogowskazem, należy zjechać w boczną uliczkę, by zobaczyć nieco ukrytą wśród drzew, zabytkową dawną cerkiew . Po kilkuset metrach, skręcamy na skrzyżowaniu w prawo i jedziemy prosto, nad San. Rzekę przekraczamy wiszącą, długą na 234 metry, kładką. Dojeżdżamy do Ulucza, skręcamy w prawo i po chwili docieramy do parkingu, skąd leśną ścieżką udamy się na wzgórze Dębnik. Tam czeka na nas prawdziwa perełka, jedna z najstarszych drewnianych cerkwi w Polsce. Ostatnia część naszej trasy prowadzi doliną Sanu. Jedziemy cały czas główną drogą asfaltową przez wsie Dobra i Hłomcza, mijając kolejne zabytkowe świątynie. Zamykamy pętlę docierając do Mrzygłodu.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Rynek w Mrzygłodzie – wyróżnia charakterystyczna drewniana zabudowa z XIX/XX w. Zachował się tu układ małego średniowiecznego miasteczka. Budynki w większości usytuowane są szczytem do drogi. Wyróżniają je nadwieszone szczyty z oryginalnymi koronkowymi dekoracjami.

Dawna drewniana cerkiew greckokatolicka pw. św. Michała Archanioła w Witryłowie – świątynię wzniesiono w 1812 r., na skutek przebudowy w XX w. zatraciła dawny styl. Po 1947 r. stała opuszczona i zaniedbana. Dziś służy wiernym obrządku rzymskokatolickiego.

Cerkiew greckokatolicka pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Uluczu – została wzniesiona na szczycie lesistego wzgórza Dębnik jako część obronnego monasteru Bazylianów. Cerkiew oraz budynki klasztorne otaczały dwa, oddzielone fosą kamienne mury, których ślady wciąż są widoczne. Po wojnie i wysiedleniu miejscowej ludności, świątynia popadała w ruinę. Dopiero w latach 60. XX w. zabytek odrestaurowano i oddano do zwiedzania jako filię Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku.

Drewniany zespół cerkiewny w Dobrej – obejmuje dawna greckokatolicką cerkiew pw. św. Mikołaja (obecnie kościół rzym.-kat.) z 1879 r. oraz wieżę – dzwonnicę bramną z XVII w. We wnętrzu cerkwi podziwiać można polichromię figuralną oraz klasycystyczny ikonostas czterorzędowy z przełomu XVIII i XIX w. Teren przycerkiewny otoczony jest kamiennym murem, w który wbudowana jest wspomniana dzwonnica bramna.

Drewniana cerkiew greckokatolicka pw. Soboru Najświętszej Maryi Panny w Hłomczy – z 1859 r., odnowiona w 1910 r. Z okresu budowy świątyni pochodzi murowana dzwonnica z trzema dzwonami, w tym jednym XVII-wiecznym. Po wojnie cerkiew użytkowana była przez kościół rzymskokatolicki, a następnie prawosławny. W 1991 r. wróciła do grekokatolików.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Dzień 2. Czy to już Ukraina?

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 109,44 km
  • Czas trwania wyprawy: 11 godz. i 12 min.
  • Przewyższenia: 493 m
  • Suma podjazdów: 2 299 m
  • Suma zjazdów: 1 902 m

Andrzej.aa poleca trasę mieszkańcom Brzozowa

Chmury spowijały całe niebo. Nie zdążyłem się spakować, a już zaczynało dżdżyć. Najpierw myślałem, że to opadająca mgła, ale opad się nasilał. Trzeba było niezwłocznie ruszać. Przede mną dystans do odrobienia z wczorajszego planu, a schować się mogłem chyba wszędzie.
Na początek musiałem zjeść śniadanie. Niełatwo było znaleźć sklep, bo zachciało mi się jechać z drugiej strony Sanu. Po kilku kilometrach wypatrzyłem budynek, który okazał się być sklepem. Przydałby się szyld albo chociaż znak przy drodze. Przemiła sklepowa zasugerowała zrobienie kanapek, które wsunąłem z apetytem.
Mżawka, która raz po raz zamieniała się miejscem z drobnym deszczem, hulała na całego, aż dotarłem do stacji benzynowej w Lesku. Wypiłem kawę i gdy wyszedłem, już nie padało. Niebo jednak nadal było bez słońca. Mogłem odtąd zdejmować i zakładać bluzę odpowiednio na podjazdach i zjazdach, a tych było mnóstwo.
Zatrzymałem się w Solinie na obiedzie. Pstrąg i regionalny napój o smaku jabłkowym. Zastanawiam się, czy uda mi się zjeść jakieś regionalne danie.
Zjechałem do zapory w Solinie. Ludzi tam strasznie dużo, a zaraz na końcu tamy – bazar rupieci – od kapci po plastikowe pierścionki. Ja się skusiłem na ser owczy. Zapomniałem tylko zapytać, czy to aby na pewno mleko od owcy (niecertyfikowane oscypki mogą być robione z mleka krowiego).
Bateria w mojej ładowarce solarnej to jakaś podróbka, bo nie sądzę, żeby 5 godzin słońca wczoraj nie mogło jej naładować do pełna. Nie udało mi się uzyskać nawet połowy naładowanej baterii w telefonie. Na szczęście rano znalazłem kontakt elektryczny i podczas pakowania się podniosłem trochę procent naładowania w urządzeniu. Przy dzisiejszej pogodzie nie udało mi się nawet na chwilę wyciągnąć panelu, aby dać mu jeszcze jedną szansę.
Żeby drogę sprawić jak najkrótszą, plan pokierował mnie na szlak rowerowy wzdłuż rezerwatu Krywe. Dużo pagórków i kamienno-szutrowa nawierzchnia drogi spowalniały mnie na tyle, by stwierdzić, że mogłem jechać na około. W dodatku te bezmyślne wycinki drzew. Czemu leśnicy nie mogą informować o nich przed wjazdem na szlak?
Dalej było już tylko nabijanie kilometrów na liczniku, bo wiedziałem, że dzisiejszy plan nie wypali. Chciałem po prostu dostać się jak najdalej na południe. W sklepiku w Mucznem dowiedziałem się, że w następnej miejscowości znajdę nocleg, więc tam też pojechałem. Zaczęło padać, gdy dotarłem do Tarnawy Niżnej, a tym samym do Bieszczadzkiego Parku Narodowego (przynajmniej tak mnie poinformowały znaki). Zatrzymałem się w hoteliku rodem z PRL-u, a moja sieć komórkowa powitała mnie na Ukrainie.
Nawiguj


Pora na serwis roweru?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Jak dbać o rower?

Utrzymywanie roweru w odpowiednim stanie technicznym to klucz do sukcesu. Co najmniej raz w roku rób przegląd swojego jednośladu. Idealnie jest robić to dwukrotnie - przed oraz po sezonie. W Internecie znajdziesz wiele poradników na ten temat, jak robić to poprawnie. Możesz również oddać swój sprzęt to serwisu rowerowego.

Sprawność roweru przełoży się na komfort i bezpieczeństwo podczas jazdy. Jeśli regularnie będziesz go serwisować na pewno dłużej Ci posłuży.

Akcesoria do roweru

Akcesoria rowerowe możemy podzielić na te niezbędne oraz dodatkowe. Wymagane jest:

  • oświetlenie, które nie zawsze jest na wyposażeniu, gdy kupujemy rower
  • a także dzwonek. Tak jak w przypadku lamp, najczęściej trzeba go dokupić.

Lampka z przodu powinna być biała, a z tyłu czerwona. Przy wybieraniu dzwonka zwróć uwagę na dźwięk, jaki wydaje.

Z dodatkowego wyposażenia warto wybrać:

  • błotniki - szczególnie istotne są, gdy nie zraża Cię brzydka pogoda do jazdy
  • odblaski na koła, bagażnik oraz siodełko - dla zwiększenia widoczności
  • stopka lub inaczej nóżka - by móc zaparkować rower
  • zapięcie do roweru - by móc go bezpiecznie spuścić z oczu
  • saszetka na rower - często z przeźroczystym przodem i specjalną kieszonką na telefon, by móc widzieć ekran podczas jazdy
  • uchwyt na bidon oraz bidon
  • koszyk na rower - jeśli chcesz nim jeździć na zakupy
  • fotelik dla dziecka - dla rodziców
  • pompka
  • stojak rowerowy - jeśli będziesz samodzielnie serwisować rower
  • akcesoria i narzędzia do serwisowania roweru

Omówiliśmy przydatne akcesoria rowerowe, to teraz czas na strój na rower. Oczywiście wygodne, sportowe buty oraz strój to podstawa. Ciekawą alternatywą są specjalnie spodenki, majtki lub legginsy na rower, które zapobiegają obtarciom i bólom. Przydatne będą również rękawiczki na rower, czapka z daszkiem lub zwykła oraz okulary - niekoniecznie przeciwsłoneczne. Okulary rowerowe są specjalnie dopasowane do twarzy, by nie odstawały. Znajdziesz takie przeciwsłoneczne oraz z przeźroczystymi szkiełkami, które chronią oczy przed owadami i wysuszaniem oczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rowerem do 33 km od Brzozowa. Podpowiadamy pomysły na wyprawę. Gdzie w weekend 4 - 5 maja? - Brzozów Nasze Miasto

Wróć na stronapodrozy.pl Strona Podróży