IPT - pasek artykułowy

Wycieczki rowerowe w woj. podkarpackim. Gdzie w weekend 6 - 7 lipca? Pomysły na jednodniowy wypad

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Myślisz nad trasę rowerową w woj. podkarpackim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Wybraliśmy 10 ciekawych tras. Mogą mieć różne stopnie trudności czy odległości, dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie. Razem z Traseo proponujemy Wam 10 tras na wycieczkę rowerową w woj. podkarpackim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe w woj. podkarpackim przygotowaliśmy na weekend.

Spis treści

Trasy rowerowe w woj. podkarpackim

We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. podkarpackim, które przetestowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz w trasę, sprawdź prognozę pogody. W sobotę 06 lipca w woj. podkarpackim ma być od 14°C do 28°C. Nie powinno padać. W niedzielę 07 lipca w woj. podkarpackim ma być od 17°C do 30°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi na różnych obszarach od 0% do 23%.

🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 36 Do cerkwi w Chotyńcu

  • Początek trasy: Przemyśl
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 32,96 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 4 min.
  • Przewyższenia: 30 m
  • Suma podjazdów: 216 m
  • Suma zjazdów: 216 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca UM_Podkarpackie

Łatwa, w całości płaska trasa poprowadzona w okolicach Radymna. W większości pojedziemy asfaltowymi drogami w otwartym terenie. Jedynie część północna pętli biegnie krótkimi odcinkami dróg szutrowych przez las. Na start wycieczki proponujemy Stubno, w którym znajduje się MOR na szlaku Green Velo. My kierujemy się najpierw do Stubienka, by obejrzeć dawną drewnianą XIX-wieczną cerkiew.
Jedziemy dalej asfaltem o małym ruchu samochodowym w kierunku autostrady. Przejeżdżamy nad nią wiaduktem, po czym skręcamy w pierwszą drogę asfaltową w prawo. Przejeżdżamy przez wieś Nienowice – na małym rondzie drugi zjazd, dalej cały czas prosto. Wąski asfalt poprowadzi nas wśród pól słoneczników do Duńkowic. Dojeżdżając do drogi krajowej skręcamy w prawo. Szybko ją jednak opuszczamy, kierując się za drogowskazem „Charytany 4”. Po drodze mijamy bunkry wchodzące w skład Lini Mołotowa . Przed pierwszymi zabudowaniami Charytan skręcamy w prawo, w drogę gruntową. Dojeżdżamy do Woli Zaleskiej, a następnie Chałupek Chotynieckich. Droga szutrowa zaprowadzi nas ponownie do drogi krajowej, przy której znajduje się cmentarz z I wojny światowej. Kierujemy się na wschód, by po chwili odbić w prawo, na Chotyniec. Tu czeka na nas główna atrakcja wycieczki – piękna drewniana cerkiew wpisana na Listę UNESCO . We wsi spotkamy jeszcze MOR. Jadąc dalej przekraczamy autostradę, mijamy cerkiew w Hruszowicach , a nieco dalej, wśród pól – Kopiec Monastyr. Stąd już prostą drogą jedziemy do punktu naszego startu.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Dawna greckokatolicka cerkiew pw. Narodzenia Bogarodzicy w Stubienku – malowniczo ulokowana w zakolu Stubienki drewniana świątynia pochodzi z 1849 r. Do czasu II wojny światowej służyła grekokatolikom. Po wysiedleniach ludności ukraińskiej nie była użytkowana. Dopiero od 1971 r. pełni funkcję kościoła rzymskokatolickiego. Obok cerkwi znajduje się drewniana XIX-wieczna dzwonnica.

Punkt Oporu Duńkowice – głównym zadaniem schronów była ochrona drogi Radymno – Korczowa, która umożliwiała przemarsz wojsk na wschód, w kierunku Lwowa.
Greckokatolicka cerkiew pw. Narodzenia Przenajświętszej Bogurodzicy w Chotyńcu – to przykład XVII-wiecznego drewnianego budownictwa świątynnego. Wyróżnia się oryginalną bryłą i harmonijną budową. We wnętrzu można podziwiać polichromię figuralno-ornamentalną z 1735 i 1772 r. z malowidłem Sądu Ostatecznego. W zabytkowym ikonostasie z 1671 r. umieszczono cudowną ikonę Matki Bożej. W 2013 r. świątynia została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Greckokatolicka cerkiew pw. Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny w Hruszowicach-Gajach – murowana, trójdzielna świątynia z lat 1996–1999 wzniesiona na potrzeby miejscowych grekokatolików. Wewnątrz mieści się współczesny ikonostas przeniesiony z cerkwi w Olchowcu.

Kopiec Monastyr – to jedno z miejscowych stanowisk archeologicznych o charakterze grodziska-osady. Odkryto tu zarysy jam i pozostałości palenisk z XII-XIII w. Osady z tego okresu były na ogół drewniane, z uwagi na brak surowca kamiennego, stąd też były wielokrotnie niszczone m.in. przez najazdy tatarskie.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 40 "Leśnymi ostępami z Głogowa Małopolskiego"

  • Początek trasy: Głogów Małopolski
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 23,16 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 27 min.
  • Przewyższenia: 43 m
  • Suma podjazdów: 349 m
  • Suma zjazdów: 349 m

Trasę dla rowerzystów poleca UM_Podkarpackie

Średnio trudna trasa poprowadzona wśród kompleksów leśnych na północny-wschód od Głogowa Małopolskiego. Przebiega w większości po leśnych utwardzonych drogach, wyznakowanych szlakach oraz lokalnych asfaltach o niewielkim natężeniu ruchu samochodowego. Samochód zostawiamy w centrum Głogowa, przy rynku , skąd też zaczyna się nasza trasa. Startujemy spod ratusza i jedziemy niebieskim szlakiem pieszym PTTK, ulicami: Mickiewicza, Prusa, Polną i Cichą. Na końcu ulicy Cichej wjeżdżamy do lasu, cały czas kierując się znakami szlaku niebieskiego. Po ok. 600 m dojeżdżamy do asfaltowej drogi i skręcamy w lewo. Jedziemy najpierw asfaltem, potem szutrem, około 7 km przez las. Na dziesiątym kilometrze trasy, na skrzyżowaniu w Hucisku, skręcamy w prawo, w kierunku miejscowości Nienadówka Górna. 1300 m dalej skręcamy w prawo, w asfaltową uliczkę, następnie znowu w prawo i dojeżdżamy do końca drogi asfaltowej. Wjeżdżamy do lasu. Leśną drogą jedziemy około 1200 metrów a następnie skręcamy w prawo, w charakterystyczną piaszczystą drogę. Po około 600 m dojeżdżamy do zbiornika przeciwpożarowego i drogi przeciwpożarowej oznaczonej numerem 9. Jedziemy prosto do przysiółka Osiczyna. Skręcamy w prawo, w szeroką szutrową drogę i po około kilometrze, za leśniczówką, skręcamy w prawo. 500 m dalej spotykamy zielony szlak pieszy i jedziemy wraz z nim w kierunku południowym. Po drodze mijamy kilka przydrożnych krzyży. Dojeżdżamy do drogi lokalnej pomiędzy Głogowem a Wysoką Głogowską. Skręcamy w prawo, by po około dwóch kilometrach znów skręcić w prawo, w kierunku Huciska i połączyć się ze szlakiem niebieskim, którym rozpoczynaliśmy wycieczkę. Z tego miejsca wracamy tą sama drogą do rynku w Głogowie Małopolskim.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Rynek w Głogowie Małopolskim – w centralnym punkcie obszernego rynku znajduje się ratusz wzniesiony przez Lubomirskich w połowie XVIII w. Murowany budynek wybudowano w miejscu poprzedniego, drewnianego, datowanego na XVII w. Ratusz przebudowano w latach 1822 i 1929. Na rynku mieszczą się też zabytkowe XVIII-wieczne figury św. Floriana i Matki Boskiej, pomnik Walk i Męczeństwa, pomnik Jana Pawła II oraz głaz ku czci Jana III Sobieskiego.
Kościół pw. Trójcy Przenajświętszej w Głogowie Małopolskim – wzniesiono pod koniec XIX w. Jest to murowana jednonawowa świątynia z charakterystycznymi dwiema wieżami w fasadzie. W 2012 r. przy kościele ustanowiono Sanktuarium Matki Bożej Głogowskiej.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 41 Do rezerwatu przyrody Zabłocie

  • Początek trasy: Kolbuszowa
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 17,42 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 38 m
  • Suma podjazdów: 235 m
  • Suma zjazdów: 235 m

Trasę dla rowerzystów poleca UM_Podkarpackie

Łatwa i spokojna trasa, w całości poprowadzona wśród kompleksów leśnych na południe od Kolbuszowej. Całość liczy niespełna 20 km. Pojedziemy w większości po leśnych utwardzonych drogach. Atrakcją na trasie będzie rezerwat przyrody Zabłocie, przez który częściowo przejedziemy. Przy odrobinie szczęścia spotkać tu możemy dziką zwierzynę – jelenia, sarnę, lisa czy dzika. Samochód zostawiamy na miejscu postojowym nad Tuszymką. Miejsce zaopatrzone jest w ławki. Jedziemy szutrową drogą pożarową nr 32 w kierunku wschodnim. Po drodze naszą trasę przecina żółty szlak pieszy PTTK. Jedziemy dalej tzw. drogą „Szeroką” aż do skrzyżowania z drogą lokalną pomiędzy Porębami Kupieńskimi a Bratkowicami. To droga z dopuszczonym ruchem samochodowym. Skręcamy w lewo. Poruszamy się 2,7 km na północ, najpierw szutrową, a od skrzyżowania z tzw. Szóstą – drogą asfaltową. Od tzw. Szóstej i odchodzącym wraz nią żółtym szlakiem jedziemy jeszcze 700 m po czym skręcamy w lewo. Dalej trasa wiedzie szutrową drogą ok. 2,3 km do „Drogi Decowej”, po czym skręcamy w lewo, w kierunku rezerwatu Zabłocie. Na 12,7 km trasy ładny punkt widokowy na rezerwat. Skręcamy na zachód i jedziemy dobrą bitą leśną drogą do Kaczorówki i mostu na rzece Tuszymka. Dalej trasa prowadzi drogą pożarową nr 33 w kierunku drogi wojewódzkiej nr 987. Skręcamy w lewo, jedziemy kilkaset metrów i za mostem nad Tuszymką zjeżdżamy w lewo, do miejsca startu wycieczki.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Rezerwat przyrody Zabłocie – rezerwat faunistyczny obejmujący stawy wraz z otaczającymi je lasami dębowo-sosnowymi stanowiącymi fragment Puszczy Sandomierskiej. Ochroną objęto stanowiska lęgowe rzadkich gatunków ptaków. W sumie stwierdzono ich tu ponad 150 gatunków, z czego 30 zagrożonych jest wyginięciem. Występują tu: bociany czarne, perkozy, kureczki nakrapiane, łyski, liczne gatunki dzikich gęsi i kaczek. W okolicy polują bieliki, orliki krzykliwe i trzmielojady.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Podkarpackie Trasa 19 Z Krosna na Pogórze Dynowskie

  • Początek trasy: Dukla
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 33,37 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 5 min.
  • Przewyższenia: 268 m
  • Suma podjazdów: 667 m
  • Suma zjazdów: 667 m

UM_Podkarpackie poleca tę trasę rowerzystom

Urozmaicona, a przy tym widokowa trasa poprowadzona przez obszar Kotliny Jasielsko-Krośnieńskiej i Pogórza Dynowskiego. Częściowo pojedziemy przez Czarnorzecko-Strzyżowski Park Krajobrazowy. Po drodze czeka nas wymagający podjazd na Dział. Startujemy w Krośnie. Parkingi znajdziemy m.in. przy ul. Legionów. Nieopodal znajduje się rynek, który warto odwiedzić . Ulicami Legionów, a następnie St. Okrzei i Prządki wyjeżdżamy z miasta, kierując się na północ. Do drogi wojewódzkiej zaprowadzi nas ul. Graniczna. Przecinamy ruchliwą szosę i zmierzamy do Korczyny. W centrum dużej wsi znajduje się okazała świątynia, pełniąca rolę sanktuarium. Z rynku, ul. Pigonia jedziemy w stronę kolejnej miejscowości. Przed nami widokowy odcinek zakończony zjazdem do zabytkowego dworu , który pełni obecnie funkcje hotelowe. Mijając po lewej park dworski, kierujemy się na północ. Rozpoczynamy podjazd. Za cmentarzem skręcamy w prawo, a następnie w lewo. Po krótkim zjeździe, kontynuujemy mozolną wspinaczkę na Dział. Po drodze mijamy winnicę. Towarzyszyć nam będą atrakcyjne widoki w kierunku południowym. Na zboczu Działu znajduje się nowo wybudowana wieża widokowa . Kolejna część naszej trasy to naprzemienne łagodne zjazdy i podjazdy w usianym skałkami, zalesionym terenie Sokolego Grzbietu. Przed kościołem w Czarnorzekach skręcamy w lewo. Przecinamy drogę wojewódzką nr 991 i zmierzamy w kierunku zamku Kamieniec . Po jednym kilometrze odbijamy w prawo i wąskim asfaltem zjeżdżamy do centrum Odrzykonia. Za kościołem, na skrzyżowaniu skręcamy w lewo, a po 2,5 km w prawo. Stąd już droga zaprowadzi nas do Krosna.

ATRAKCJE NA TRASIE:

Rynek w Krośnie – otaczają zabytkowe kamienice z charakterystycznymi renesansowymi arkadowymi podcieniami. Pochodzą one z różnych okresów. Najstarsza z nich, kamienica wójtowska (Rynek 7), datowana jest na koniec XV w. Na płycie rynku znajduje się podświetlana nocą fontanna, która kształtem przypomina kwiat.

Sanktuarium św. Biskupa Józefa Sebastiana Pelczara w Korczynie – przedmiotem kultu są relikwie duchownego pochodzącego z Korczyny, fundatora tutejszej świątyni. Znajdują się one w neogotyckim kościele wzniesionym w latach 1910–1914.

Dwór Kombornia – to część zabytkowego zespołu dworsko-parkowego, którego historia sięga XVI w. W stylizowanych wnętrzach dawnego dworu mieści się luksusowy hotel. Dodatkowo, w otoczeniu pięknie zadbanego parku, znajdują się ruiny spichlerza, winnica oraz drugi hotel z Salonem Win Karpackich.

Wieża widokowa na Dziale – wysoki na 13 m obiekt wyglądem nawiązuje do architektury i kamieniarskich tradycji okolicy. Z tarasu podziwiać można rozległe panoramy na pasmo pogórzy, Beskid Niski, a przy dobrej pogodzie nawet Tatry.

Ruiny XVI-wiecznego zamku Kamieniec w Odrzykoniu – znajdują się na kamiennym wzgórzu (452 m n.p.m.) górującym nad doliną Wisłoka. Jego początki sięgają 1348 r., czyli czasów panowania Kazimierza Wielkiego. Dzieje twierdzy były inspiracją wielu utworów literackich, m.in. Zemsty Aleksandra Fredry. Do dziś zachowały się fragmenty murów zamku górnego i średniego, portal oraz część murów obwodowych. Mieszczą się tu: Muzeum Zamkowe, sala tortur oraz Pracownia Ceramiki Zamkowej.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Trasa nr 1 - zielona

  • Początek trasy: Narol
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 30,41 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 8 min.
  • Przewyższenia: 67 m
  • Suma podjazdów: 315 m
  • Suma zjazdów: 315 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Gm.narol

Długość trasy - ok. 30 km. Przebieg: Narol - Młynki - Huta Szumy - Korkosze - rezerwat Nad Tanwią - Rebizanty - wzgórze Kamienica - Huta Różaniecka - Maziarnia - Pniezory - góra Grochy - Młynki - Narol. Stopień trudności - średni. Oznakowanie - zielony szlak rowerowy, do rezerwatu przyrody Nad Tanwią w Rebizantach także żółty szlak pieszy Południowy. Mimo swej długości trasa jest bardzo przyjemna, ma charakter rekreacyjny. Przeważają lasy sosnowe, które dostarczają na bieżąco olejków aromatycznych. Walory: rezerwat Nad Tanwią z serią wodospadów tzw. „szumów" w korycie rzeki, wzgórze Kamienica (punkt widokowy, pomnik), Huta Różaniecka (ruiny cerkwi), rezerwat Las Bukowy ze ścieżką dydaktyczną.

0,0 km - początek trasy znajduje się na rynku w Narolu. Pośrodku rynku stoi ratusz - siedziba Urzędu Miasta i Gminy Narol, obok rokokowa kolumna św. Floriana - symbolu i patrona miasta. Kierujemy się do kościoła parafialnego. Kościół ten, p.w. Narodzenia NMP został wymurowany w latach 1790-1804, w 1914 r. spalony, a w 1915-1917 odbudowany. Obok stoi dzwonnica murowana z XIX wieku. Jedziemy dalej ulicą Józefowską o nawierzchni asfaltowej.
2,8 km - miejscowość Młynki. Znajduje się tu stary młyn i urokliwy staw z wysepką pośrodku. Dalej kierujemy się na zachód i mijając zabudowania zbliżamy się do mostu na Tanwi. Warto wspomnieć, że Tanew jest jedną z najczystszych rzek Polski. W jej wodach żyją pstrąg potokowy i lipień. Za mostem wjeżdżamy w las i skręcamy w prawo. Znajdujemy się na drodze utwardzonej, a nasza trasa rowerowa pokrywa się z pieszym szlakiem żółtym. Jadąc dalej, w głębi lasu po prawej stronie możemy zaobserwować paśniki postawione przez leśników dla zwierzyny leśnej. Na następnym rozwidleniu skręcamy w lewo. Nadal towarzyszy nam pieszy żółty szlak turystyczny. Droga jest piaszczysta, najlepiej pokonywać ją rowerami górskimi. Po przejechaniu ok. 6 km docieramy do drogi asfaltowej, skręcamy w lewo i wjeżdżamy do wsi Huta Szumy.
7,6 km - w Hucie Szumy, wśród nielicznych zabudowań, na rozstaju dróg stoi kapliczka. Wyjeżdżamy ze wsi, kierując się drogą na wprost, poruszamy się wśród pól uprawnych, dalej przez las sosnowy. Po prawej stronie widzimy dolinę Tanwi, nad którą pobudowano liczne domki letniskowe.
10,9 km - docieramy do wsi Rebizanty, przecinamy szosę asfaltową Susiec - Ruda Różaniecka. Drogą asfaltową kierujemy się do rezerwatu Nad Tanwią (ok. 1 km). Po prawej, w oddali dostrzeżemy zabudowania Rebizantów, a przy naszej drodze - wapienny krzyż otoczony trzema pomnikowymi lipami. Przy rezerwacie pole namiotowe i sklepik „U Gargamela", w którym można zaopatrzyć się w napoje i coś do zjedzenia. Wracamy po wrażeniach znad Tanwi do szosy i kierujemy się w prawo w kierunku wsi Huta Róża- niecka. Wjeżdżamy na wzgórze Kamienica (wys. 305 m n.p.m.).
13,4 km - na wierzchołku proponujemy się na chwilę zatrzymać, aby z pięknego punktu widokowego podziwiać nadzwyczaj rozległą panoramę Puszczy Solskiej, a przy pomniku minutą ciszy uczcić pamięć mieszkańców Huty Różanieckiej pomordowanych w czasie II wojny światowej.
14,3 km - Huta Różaniecka. W centrum wsi, na skrzyżowaniu stoi wapienny krzyż, budka telefoniczna, sklep spożywczy, nieco dalej zobaczymy gniazdo bocianie na słupie. Ptaki te na okolicznych polach odbywają w sierpniu zlotowiska, tzw. „sejmiki bocianie". Wyruszamy dobrą drogą asfaltową w kierunku Rudy Różanieckiej. Docieramy do kolejnego pomnika ku czci pomordowanych mieszkańców Huty Różanieckiej w czasie ostatniej wojny. Jadąc dalej, radzimy zwrócić uwagę na napisy na niektórych drzewach - są to oznaczenia oddziałów leśnych.
18,6 km - na skrzyżowaniu opuszczamy szosę do Rudy Różanieckiej, skręcając w asfaltową drogę leśną w lewo. Latem i wczesną jesienią możemy tu wstąpić do lasu na grzyby. Przy trasie znajduje się drewniany budyneczek z napisem „Domek Antoniego".
23,3 km - na stoku góry Grochy mijamy kamieniołom wapienia.
24,2 km - można na chwilę zboczyć w lewo, do rezerwatu Las Bukowy, by przespacerować się ścieżką dydaktyczno-przyrodniczą. Wracamy do drogi asfaltowej, którą jedziemy dalej, mijamy osadę leśną Łozy (przed nami niewielki podjazd). Zjeżdżamy w dolinę, następnie skręcamy ostro w lewo. Tu przy utwardzonej drodze znajduje się miejsce wypoczynkowe dla rowerzystów. Udajemy się w prawo, by znaleźć się na powrotnej trasie przez Młynki do Narola.
30,1 km - rynek w Narolu, koniec trasy.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Dzień 2. Czy to już Ukraina?

  • Początek trasy: Lesko
  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 109,44 km
  • Czas trwania wyprawy: 11 godz. i 12 min.
  • Przewyższenia: 493 m
  • Suma podjazdów: 2 299 m
  • Suma zjazdów: 1 902 m

Andrzej.aa poleca tę trasę rowerzystom

Chmury spowijały całe niebo. Nie zdążyłem się spakować, a już zaczynało dżdżyć. Najpierw myślałem, że to opadająca mgła, ale opad się nasilał. Trzeba było niezwłocznie ruszać. Przede mną dystans do odrobienia z wczorajszego planu, a schować się mogłem chyba wszędzie.
Na początek musiałem zjeść śniadanie. Niełatwo było znaleźć sklep, bo zachciało mi się jechać z drugiej strony Sanu. Po kilku kilometrach wypatrzyłem budynek, który okazał się być sklepem. Przydałby się szyld albo chociaż znak przy drodze. Przemiła sklepowa zasugerowała zrobienie kanapek, które wsunąłem z apetytem.
Mżawka, która raz po raz zamieniała się miejscem z drobnym deszczem, hulała na całego, aż dotarłem do stacji benzynowej w Lesku. Wypiłem kawę i gdy wyszedłem, już nie padało. Niebo jednak nadal było bez słońca. Mogłem odtąd zdejmować i zakładać bluzę odpowiednio na podjazdach i zjazdach, a tych było mnóstwo.
Zatrzymałem się w Solinie na obiedzie. Pstrąg i regionalny napój o smaku jabłkowym. Zastanawiam się, czy uda mi się zjeść jakieś regionalne danie.
Zjechałem do zapory w Solinie. Ludzi tam strasznie dużo, a zaraz na końcu tamy – bazar rupieci – od kapci po plastikowe pierścionki. Ja się skusiłem na ser owczy. Zapomniałem tylko zapytać, czy to aby na pewno mleko od owcy (niecertyfikowane oscypki mogą być robione z mleka krowiego).
Bateria w mojej ładowarce solarnej to jakaś podróbka, bo nie sądzę, żeby 5 godzin słońca wczoraj nie mogło jej naładować do pełna. Nie udało mi się uzyskać nawet połowy naładowanej baterii w telefonie. Na szczęście rano znalazłem kontakt elektryczny i podczas pakowania się podniosłem trochę procent naładowania w urządzeniu. Przy dzisiejszej pogodzie nie udało mi się nawet na chwilę wyciągnąć panelu, aby dać mu jeszcze jedną szansę.
Żeby drogę sprawić jak najkrótszą, plan pokierował mnie na szlak rowerowy wzdłuż rezerwatu Krywe. Dużo pagórków i kamienno-szutrowa nawierzchnia drogi spowalniały mnie na tyle, by stwierdzić, że mogłem jechać na około. W dodatku te bezmyślne wycinki drzew. Czemu leśnicy nie mogą informować o nich przed wjazdem na szlak?
Dalej było już tylko nabijanie kilometrów na liczniku, bo wiedziałem, że dzisiejszy plan nie wypali. Chciałem po prostu dostać się jak najdalej na południe. W sklepiku w Mucznem dowiedziałem się, że w następnej miejscowości znajdę nocleg, więc tam też pojechałem. Zaczęło padać, gdy dotarłem do Tarnawy Niżnej, a tym samym do Bieszczadzkiego Parku Narodowego (przynajmniej tak mnie poinformowały znaki). Zatrzymałem się w hoteliku rodem z PRL-u, a moja sieć komórkowa powitała mnie na Ukrainie.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Rowerem po Roztoczu Susiec nr 7 Łosiowym Szlakiem

  • Początek trasy: Oleszyce
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 37,9 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 17 min.
  • Przewyższenia: 89 m
  • Suma podjazdów: 397 m
  • Suma zjazdów: 359 m

RowerempoRoztoczu poleca tę trasę rowerzystom

Łosiowy Szlak, Trasa Nr 7, Gmina Susiec.
Długość trasy – ok. 37 km, nawierzchnia: asfalt – 14 km, szuter – 4,5 km, droga gruntowa – 17 km, droga piaszczysta – 1,5 km, stopień trudności – trasa trudna. Zalecany typ roweru – górski. Znakowanie: znaki niebieskie rowerowego Szlaku Łosiów. Na trasie można zobaczyć: cmentarz wojskowy z 1939 r., drewnianą cerkiew w Łosińcu, modrzewiowy kościół i cmentarz wojenny w Tomaszowie Lub., stadninę Rogowe Kopce w Rabinówce.
0,0 km – z parku przy stacji PKP Susiec wjeżdżamy wąską drogą do lasu, razem z trzema pieszymi szlakami: czarnym, zielonym i niebieskim. Przecinamy tory kolejowe. Stąd drogą gruntową, odcinkami piaszczystą docieramy do Wólki Łosinieckiej, gdzie pojawia się droga asfaltowa.
4,0 km – w Wólce Łosinieckiej jedziemy na wprost, przez rzekę i wyjeżdżamy na szosę obok cmentarza wojennego z 1939 r. w miejscowości Łosiniec.
6,0 km – w centrum wsi, za drewnianym kościołem (dawną cerkwią) skręcamy w lewo i szeroką, gruntową drogą wspinamy się na wzniesienie. Nawierzchnia jest utwardzona, lecz uwaga bo po deszczu staje się błotnista. Na wzniesieniu stoi krzyż z 2009 r. Z tyłu rozpościera się panorama południowej krawędzi Roztocza.
9,3 km – dojeżdżamy do wsi Pasieki, gdzie skręcamy w prawo, by po 1,5 km jazdy szosą odbić w lewo. Jedziemy wąską gruntową drogą przez atrakcyjny teren wzdłuż parowu, w którym sezonowo pojawia się strumień wody. Niebieski szlak wije się po mieszanym lesie. W obniżeniu na łące znowu pojawia się sezonowa rzeczka. Przejeżdżamy przez nią, po czym wspinamy się na wzniesienie, by zjechać na polanę „Siwa Dolina”. Niestety istniejącej tam karczmy o tej nazwie już nie ma.
16,0 km – z polany czarnym szlakiem możemy udać się do centrum Tomaszowa Lubelskiego, gdzie warto zwiedzić m.in. zabytkowy kościół modrzewiowy z XVIII w., cerkiew oraz Czajnię - zabytkowy drewniany obiekt.
17,5 km – z centrum Tomaszowa Lub. udajemy się bocznymi ulicami na południowy zachód, do Rabinówki. Pod koniec zabudowań skręcamy w lewo, do stadniny Rogowe Kopce. Stąd udajemy się przez pole i las do Podlesiny.
25,3 km – za kościołem w Podlesinie skręcamy w prawo i szutrową drogą wg oznaczeń szlaku Green Velo udajemy się do Maził.
27,6 km – na przejeździe kolejowym w Maziłach odnajdujemy niebieski szlak rowerowy, którym przez tory kierujemy się do lasu. Po 1 km droga, początkowo gruntowa, zmienia się w szutrową.
33,8 km – wyjeżdżamy na asfaltową szosę i skręcamy w lewo. Po 200 m skręcamy znów w lewo, do Rybnicy. Stamtąd przez rzekę powracamy na asfaltową szosę, którą obok stacji MOR Green Velo, docieramy do Suśca.
37 km – stacja PKP Susiec
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Stalowa Wola-Sandomierz Wzgórze Salve Regina

  • Początek trasy: Zaklików
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 69,99 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 28 min.
  • Przewyższenia: 72 m
  • Suma podjazdów: 576 m
  • Suma zjazdów: 589 m

Trasę dla rowerzystów poleca Monia80

Na osiedlu Krakówka, w południowo-zachodniej części Sandomierza, znajduje się wzniesienie o nazwie Salve Regina, co znaczy Witaj, Królowo! Z początku uważano je za kopiec, kurhan i od zawsze było to miejsce owiane wieloma tajemnicami. Niegdyś twierdzono, że ów kurhan stanowił miejsce pochówku dla legendarnego Sudomira, założyciela Sandomierza. Innym razem był on grobowcem dominikanów zamordowanych przez Tatarów.
Z tym tajemniczym wzgórzem wiąże się wiele legend. Jedna z nich wspomina o wołu hodowanym przez dominikanów w XIII wieku. W tym czasie, podczas najazdu Tatarów, wół zerwał się, po czym ruszył rozwścieczony w stronę Krakowa za Tatarami, chcąc pomścić śmierć swoich opiekunów, wymordowanych przez najeźdźcę. Nie mógł jednak dogonić wroga, więc ze złości usypał kopytami kopiec, po czym wbiegł na jego szczyt i wyrył rogami napis „Salve Regina”. Były to pierwsze słowa pieśni śpiewanej przez dominikanów podczas ich męczeństwa zadawanego prze wroga. Tak też zostało potem nazwane owo wzgórze i jego nazwa wraz ze wzgórzem przetrwały do dziś. Nazwę tę nosi również ulica znajdująca się w pobliżu.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Koncepcja trasy

  • Początek trasy: Narol
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 345,54 km
  • Czas trwania wyprawy: 21 godz. i 36 min.
  • Przewyższenia: 173 m
  • Suma podjazdów: 1 080 m
  • Suma zjazdów: 1 076 m

Trasę dla rowerzystów poleca Kamienny

Najważniejszym elementem, który wyznaczył trasę, były kamienne krzyże przydrożne.
Podczas tworzenia trasy szczególnie brane były pod uwagę najważniejsze elementy infrastruktury turystycznej ziemi lubaczowskiej, które pozwalają na bezproblemowe pokonanie trasy w kilka dni: istniejące trasy rowerowe, które posiadają już oznakowanie, oznakowane atrakcje i miejsca, punkty noclegowe, punkty gastronomiczne i sklepy spożywcze. Oprócz kamiennych krzyży przydrożnych, które są głównym aspektem trasy, zwrócono szczególną uwagę, by w zasięgu były też miejsca o szczególnym znaczeniu sakralnym: kościoły i kaplice, cerkwie, kapliczki.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Północna trasa forteczna

  • Początek trasy: Przemyśl
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 27,73 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 39 min.
  • Przewyższenia: 178 m
  • Suma podjazdów: 1 741 m
  • Suma zjazdów: 1 741 m

Vikarsky poleca tę trasę

Trasa w większości przebiega północną Forteczną Trasą Rowerową, na której to znajduje się:
Fort IX "Brunner"
Fort X "Orzechowce"
Cmentarz poległych w Twierdzy Przemyśl
Fort XI "Duńkowiczki"
Fort XII "Werner"
Fort XIIIb "Bolestraszyce"
Fort XIII "San Rideau".

Świetna trasa na rodzinny wypad. W większości trasa o nawierzchni szutrowej, gruntowej, ale nie brakuję też asfaltu. Nie ma na niej wiele przewyższenia.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Wycieczka rowerowa - jak się przygotować?

Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:

  • sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
  • dopompowanie kół
  • wyczyszczenie ważnych elementów

W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.

Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.

Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.

Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!

Co zabrać na wycieczkę rowerową?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Zielone szczyty i zachwycająca przyroda – co robić w Podkarpackiem?

Jeśli wypoczynek w otoczeniu przyrody to wasze marzenie, koniecznie wybierzcie się do zielonej krainy, jaką jest woj. podkarpackie. Zróżnicowane krajobrazy Doliny Sanu, Bieszczad, Roztocza i Beskidu Niskiego z pewnością was zauroczą, pozostawiając po sobie przepiękne wspomnienia w waszej pamięci. Jedną z największych atrakcji tych terenów jest Jezioro Solińskie, czyli sztuczny zbiornik, z którego rozciągają się zapierające dech widoki. W ramach odpoczynku od jazdy jednośladem warto wybrać się także na wycieczkę Bieszczadzką Kolejką Leśną. Odwiedziny w regionalnych parkach narodowych (Bieszczadzkim i Magurskim) przeniosą was do świata dzikiej przyrody, z której słynie Podkarpackie. Wycieczka w te magiczne rejony nie będzie kompletna także bez odwiedzenia wpisanych na listę UNESCO zabytkowych świątyń – kościoła pw. Wniebowzięcia NMP i św. Michała Archanioła w Haczowie oraz kościoła pw. Wszystkich Świętych w Bliznem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wycieczki rowerowe w woj. podkarpackim. Gdzie w weekend 6 - 7 lipca? Pomysły na jednodniowy wypad - Nowiny

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronapodrozy.pl Strona Podróży