Spis treści
Dia de Muertos, czyli meksykańskie święto zmarłych

Dia de Muertos w Meksyku to przedziwne święto. Bywa określane jako katolicka i meksykańska odpowiedź na skomercjalizowane, amerykańskie Halloween. Dzień Zmarłych ma jednak korzenie pogańskie, a sposób, w jaki obchodzi się go na ulicach meksykańskich miast, często budzi zastrzeżenia księży.
Dia de Muertos to z jednej strony tradycja sprzed tysięcy lat, a z drugiej miszmasz elementów zapożyczonych z różnych miejsc i kultur, często zupełnie niedawno.
O co chodzi w Dia de Muertos, meksykańskiej wersji Wszystkich Świętych i Zaduszek? Jak się świętuje ten dzień i co warto zobaczyć w Meksyku w tym niezwykłym czasie? Zapraszamy do przewodnika po kolorowym, niezwykłym i niepokojącym meksykańskim święcie zmarłych!
Wszystkich Świętych w Meksyku: echo religii Azteków
Kiedy w XVI w. na teren Meksyku wdarli się pierwsi hiszpańscy konkwistadorzy, krajem rządzili Aztekowie ze wspaniałej stolicy, miasta Tenochtitlan, rozlokowanego na dziesiątkach wsypek pośrodku jeziora Texcoco. Dziś w tym miejscu jeziora już nie ma, za to rozciąga się stolica współczesnego Meksyku, Mexico City, jedna z największych metropolii świata. Tylko pomyślcie: Miasto Meksyk ma 1479 km kwadratowych powierzchni, a Warszawa tylko 517!
Miasto Meksyk - mapa:
Choć imperium Azteków upadło, a kraj został schrystianizowany przez Hiszpanów, echa dawnych wierzeń przetrwały, zwłaszcza na wsiach. Dawni Aztekowie wierzyli, że po śmierci duchy ludzkie trafiają do krainy Mictlan i mogą z niej wrócić na ziemię tylko w jeden dzień w roku. To był właśnie aztecki Dzień Zmarłych, kiedy duchom powracającym z Mictlan wystawiano ołtarze z jedzeniem, a rodziny ucztowały wspólnie ze swoimi zmarłymi.
Katoliccy księża zwalczali oczywiście zwyczaje azteckie. By zneutralizować siłę Dnia Zmarłych, przenieśli święto z sierpnia na przełom października i listopada, by połączyć je z obchodami Wszystkich Świętych i Zaduszek, i w ten sposób schrystianizować.
Choć chrystianizacja meksykańskiego Dnia Zmarłych w dużej mierze udała się, to jednak obchody tego święta nadal zdradzają pogańskie korzenia, a księża katolicy krzywo patrzą na wznoszone do dziś domowe ołtarze dla powracających duchów.

Jak uczcić zmarłych? Świętowanie w domu i na cmentarzu
Pierwotnie Aztekowie obchodzili swoje święto zmarłych niemal przez cały miesiąc, a sam Dzień Zmarłych był osią sezonu świątecznego. Dziś także, choć formalnie Dia de Muertos wypada 2 listopada, Meksykanie w całym kraju świętują przez niemal cały tydzień, zaczynając od 31 października, a kończąc czasem dopiero 6 listopada.
Dzień Zmarłych w Meksyku ma dwie twarze: prywatną, domową, rodzinną, i publiczną, paradną.
Tradycyjnie Dzień Zmarłych to w Meksyku przede wszystkim święto rodzinne, gdy krewni zjeżdżają się z całego kraju na wspólną ucztę i spotkanie ze zmarłymi. Meksykanie wierzą, że w Dniu Zmarłych dusze ich bliskich wracają na ziemię i także biorą udział w spotkaniu rodzinnym.
Dla dusz zmarłych w meksykańskich domach stawia się specjalne ołtarze – ofrenda. Nie służą do kultu duchów, lecz raczej stanowią rodzaj magicznej tacy, której zawartość przyciągnie i ucieszy zmarłego w dniu jego święta. Na ołtarzu dla zmarłych stawia się miseczkę z wodą, by duchy mogły się napić, do tego specjalne chleby, by mogły się posilić. Jest też zwyczajowo kadzidło, czasem ulubiony alkohol zmarłego. Nieodłącznym elementem meksykańskich ofrendas są świece i jaskrawopomarańczowe aksamitki. Mają one wskazać zmarłym drogę do domu, a po skończonym święcie – z powrotem do grobu.

Po domowej uczcie rodziny udają się na cmentarze, czasem znacząc drogę rzucanymi na chodnik aksamitkami. Meksykańskie cmentarze zmieniają się w Dniu Zmarłych w rozświetlone świecami miasta, pełne ruchu i gwaru, gdzie żywi albo modlą się w skupieniu za zmarłych, albo jedzą, piją, dyskutują, wspominają, czasem nawet śpiewają, by docenić i uczcić życie.
Dia de Muertos: Czaszkowa Katarzyna symbolem święta
W niektórych regionach Meksyku przemarsz z domu na cmentarz w czasie Dnia Zmarłych zmienił się w rodzaj procesji, w której biorą udział na raz wszystkie rodziny. Z tych rodzinnych pochodów wykształciły się z czasem, zwłaszcza w miastach, wielkie procesje, które przypominają raczej karnawałowe parady niż pogrzebowe kondukty.
Dzień Zmarłych w Meksyku ma drugą twarzą, którą jest właśnie uliczna zabawa w czasie parad i pochodów. Meksykanie w każdym wieku przebierają się tego dnia, nie chodzą jednak po domach, by prosić o cukierki, ale tańczą i śpiewają na ulicach miast.
Do najpopularniejszych przebrań należy kościotrup, zwłaszcza w wydaniu żeńskim, jako tzw. La Calavera Catrina, czyli Czaszkowa Katarzyna. To popularny symbol Dnia Zmarłych, choć nie ma wiele wspólnego ani z religią Azteków ani obchodami katolickiego Dnia Wszystkich Świętych. Catrina to satyryczna postać, stworzona w latach 40. XX w. przez rysownika Jose Guadalupe Posadę, która symbolizuje równość wobec śmierci wszystkich klas społecznych (catrina to nie tylko imię, ale też slangowe określenie bogatej kobiety). Kiedy Calavera Catrina pojawiła się na słynnym muralu autorstwa Diego Rivery, jej wizerunek wypalił się w świadomości Meksykanów tak mocno, że dziś Catrina jest nierozerwalnie związana z Dniem Zmarłych i jego najbardziej rozpoznawalnym symbolem.

Wszystkich Świętych inaczej: meksykański karnawał śmierci
Meksykanie, przebrani za kościotrupy i z charakterystycznym „czaszkowym” makijażem, świętują Dzień Zmarłych, przemierzając ulice miast w paradach pełnych dziwacznych kostiumów i wielkich dekoracji z paper mache. Meksykańskie miasta przypominają wtedy wielkie jarmarki bożonarodzeniowe, tyle że w klimacie Wszystkich Świętych i Zaduszek.
Na licznych kiermaszach można kupić słodycze w każdym kształcie i rozmiarze, a najpopularniejsze są cukrowe czaszki i marcepanowe trumny. Wszędzie gra muzyka i leje się tequila. Ten meksykański „karnawał śmierci” jest tak niezwykły, że w 2003 r. został wciągnięty na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, a od paru lat przyciąga uwagę całego świata i ma naśladowców w różnych zakątkach globu.


Jeśli jesteście akurat w Meksyku na przełomie października i listopada, koniecznie zobaczcie wielką paradę z okazji Dnia Zmarłych, organizowaną w San Andres Mixquic. W mieście Oaxaca organizowany jest z kolei konkurs na najlepszy ołtarz rodzinny, który cieszy się sporym zainteresowaniem i bywa transmitowany w telewizji w pary południowych prowincjach kraju. Na północy najbardziej znany jest festiwal „La Calaca”, obchodzony w San Miguel de Allende. W czasie obchodów można zobaczyć niezwykły widok: płynące przez jezioro Patzcuaro łódki, rozświetlone świecami i obładowane girlandami aksamitek. Symbolizują podróż dusz zmarłych między zaświatami i ziemią.
Obejrzyjcie filmik o obchodach Dia de Muertos w Meksyku:
Źródła: gov.pl, lonelyplanet.com, nationalgeographic.com
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?