IPT - pasek artykułowy

Trasy rowerowe w woj. małopolskim. Gdzie w weekend 29 - 30 czerwca? Zobacz podpowiedzi wypraw

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz inspiracji na wycieczkę rowerową w woj. małopolskim? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Mamy pomysły na trasy rowerowe. Są zróżnicowane pod względem trudności czy odległości, dzięki temu każdy może znaleźć coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 10 tras na wyjazd rowerem w woj. małopolskim. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Sprawdź, jakie trasy rowerowe w woj. małopolskim proponujemy na weekend.

Spis treści

Ścieżki rowerowe po woj. małopolskim

We współpracy z Traseo przygotowaliśmy dla Was 10 tras rowerowych w woj. małopolskim, które sprawdzili inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Sprawdź wybrane trasy o różnym stopniu trudności. Spokojna wyprawa malowniczym szlakiem, a może coś szalonego i trudnego? W wybranych przez nas trasach każdy znajdzie coś dla siebie. Wybierz plan wycieczki i przygotuj się do wyjazdu.

Zanim wyruszysz w drogę, sprawdź prognozę pogody. W sobotę 06 lipca w woj. małopolskim ma być od 13°C do 27°C. Nie powinno padać.

🚲 Trasa rowerowa: Nowy Targ - Lorencowe Skałki

  • Początek trasy: Rabka-Zdrój
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 53,56 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 19 min.
  • Przewyższenia: 177 m
  • Suma podjazdów: 514 m
  • Suma zjazdów: 514 m

Rowerzystom trasę poleca It.nowytarg

Ze względu na długość trasy oraz liczne podjazdy szlak polecany dla osób dużo jeżdżących na rowerach.
Trasa prowadzi przez liczne atrakcje Podhala i Spisza, jest też atrakcyjna widokowo.
Typ roweru: górski, cross, trekking
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: Wycieczka rowerowa Sucha Beskidzka - Babiogórski PN

  • Początek trasy: Kalwaria Zebrzydowska
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 45,85 km
  • Czas trwania wyprawy: 2 godz. i 52 min.
  • Przewyższenia: 379 m
  • Suma podjazdów: 863 m
  • Suma zjazdów: 489 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Mongiz

Wycieczka rowerowa z Suchej Beskidzkiej do podnóża Babiogórskiego Parku Narodowego. Do Suchej można dotrzeć z Krakowa pociągiem., Z Zawoi jeżdżą liczne busy, jednak trzeba rozglądać się za dużym autobusem, bo tylko taki zabierze nas z rowerem.
Rozpoczynamy trasę od największej atrakcji okolicy czyli renesansowego zamku suskiego zwanego "Małym Wawelem" (obecnie w zamku prowadzi działalność Miejski Ośrodek Kultury - Zamek, Galeria Sztuki, hotel i Suskie Stowarzyszenie Kultury i Sztuki - Klub Muzyczny "Stara Zbrojownia"). Pierwotnie był to drewniano-kamienny dwór obronny Kaspra Suskiego herbu Saszor, wzniesiony w latach 1554-1580. Teraz jest budowlą trójskrzydłową z czterema narożnymi wieżami, z prostokątnym niemiarowym dziedzińcem z wjazdem od wschodu. Dwupiętrowe skrzydła południowe i zachodnie od strony dziedzińca zdobią piętrowe krużganki. Wieża zegarowa mieści kaplicę, sklepioną żagielkowo o unikatowej polichromii. Na pierwszym piętrze skrzydła zachodniego znajduje się sala rycerska z monumentalnym manierystycznym kominkiem. Po zwiedzeniu zamku i okolicznego parku zamkowego jedziemy prosto kilkaset metrów i za światłami w lewo skręcamy na plac z zabytkową Karczmą Rzym ( usytuowana w centrum suskiej agory, stanowi jeden z ginących przykładów architektury drewnianej, nawiązującej bezpośrednio do tradycji budownictwa ludowego regionu Podbeskidzia. Nie bez powodu stała się centralnym punktem wytyczonego w 2002 roku szlaku architektury drewnianej Małopolski. Karczma jest budowlą drewnianą, zrębową, pokrytą czterospadowym dachem, z charakterystyczną kalenicą oraz arkadowymi podcieniami od strony frontowej. Wzniesiona została w 2. poł. XVIII wieku.Wnętrza karczmy o wystroju regionalnym nawiązują do tradycji górali żywieckich i babiogórskich. Być może suska karczma stała się pierwowzorem Karczmy "Rzym", opisywanej przez Adama Mickiewicza w balladzie "Pani Twardowska"). Po opuszczeniu ryneczku skręcamy w prawo w ulicę Piłsudskiego (droga 946) i przejeżdżamy nią przez centrum miasta. Aby urozmaicić trasę, za miastem skręcamy w prawo i pnąc się pod górkę, podziwiając widoki, docieramy do Krzeszowa. Przy kościele skręcamy w lewo i jadąc w dół, docieramy ponownie do głównej drogi oraz miejscowości Kuków. Mijamy rzeczkę i skręcamy w prawo w stronę miejscowości Lachowice, gdzie znajduje się drugi przykład wspaniałej architektury drewnianej - kościół pw. św. św. Piotra i Pawła. Zbudowany został w 1789 r. Dach świątyni oraz daszki obiegających cały budynek, częściowo oszalowanych podcieni, pokryte są gontem, ściany zaś oszalowane deskami. Wnętrze ozdobione jest polichromią z XIX w. W ołtarzu głównym znajduje się piękny obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem. Pochyła wieża zwieńczona jest kulistym hełmem. W podcieniach umieszczone są malowane stacje Drogi Krzyżowej wykonane w 1846 r. Musimy wrócić tą samą drogą do Stryszawy, słynącej z wyrobu drewnianych zabawek. Corocznie odbywa się tu "Święto Zabawki Ludowej". Z głównej drogi za stacją benzynową skręcamy w prawo, mijamy Kwaki, Balcery i zaczynamy podjazd na przełęcz Przysłop. Na szczycie przełęczy znajduje się skrzyżowanie, wybieramy opcje na wprost i ostro w dól zjeżdżamy do najdłuższej wsi w Polsce o nazwie Zawoja. Po dojechaniu do trasy 957 skręcamy w prawo i po około 2 km dojeżdżamy do centrum wsi z kolejnym zabytkowym drewnianym kościołkiem św. Klemensa. Wzniesiony w latach 1757-1759, został gruntownie przebudowany w roku 1888. Jego bryła odbiega od stereotypowego wizerunku drewnianego kościółka polskiego, nawiązując do wzorów niemieckich i szwajcarskich. Ciekawostką jest konstrukcja wzmocniona żeliwnymi kolumnami, wydzielającymi nawy boczne, co pozwoliło na uzyskanie dużych rozmiarów wnętrza świątyni. Opuszczamy centrum, mijamy Zawoję Widły i na rondzie skręcamy w prawo, aby powoli zacząć zbliżać się do granic Babiogórskiego Parku Narodowego. Przy wejściu do parku po prawej stronie znajduje się Skansen PTTK im J. Żaka w Zawoi Markowej, który skansen prezentuje tradycyjne budownictwo Babiogórców. Tutaj kończymy dzisiejszą trasę rowerową.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Dolinki Kluczwody, Kobylańska, Bolechowicka,

  • Początek trasy: Skała
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 27,93 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 25 min.
  • Przewyższenia: 236 m
  • Suma podjazdów: 1 068 m
  • Suma zjazdów: 1 068 m

Trasę rowerową mieszkańcom poleca Reemii

Start z parkingu przy PKP w Zabierzowie. Stamtąd niebieskim rowerowym i potem czarnym przez Brzezie i Ujazd do wylotu Doliny Kluczwody.

Początek dolinki jest mało rowerowy, bo biegnie wąską ścieżką koło ogrodzenia, potem już jest lepiej. Tylko miejscami pokrzywy wyłażą na ścieżkę. Dolinka jest dosyć płaska, a szlak wije się obok strumyka, przecinając go kilkukrotnie. Po drodze jest skała zamkowa z pozostałościami niewielkiej warowni, skała z rzeźbą smoka i słupy graniczne między zaborami Austriackim i Rosyjskim.

Cały czas jadąc czarnym szlakiem dojechałem do parkingu niedaleko Jaskini Wierzchowskiej, gdzie wjechałem na zielony. Tutaj dosyć stromy podjazd. Potem nadal zielonym polną drogą pod lasem dojechałem do zielonego szlaku rowerowego, który wjeżdża w las. Po kilkuset metrach skręt w prawo w niebieski rowerowy i zaczyna się piękny zjazd do Kobylańskiej, ścieżka dosyć równa więc można szybko pomykać na dół. Potem w lewo na żółty i na dół Kobylańską. Tu już trochę ludzi łaziło więc trzeba było uważać.

W Kobylańskiej krótki odpoczynek i ostry podjazd żółtym szlakiem do góry. Potem zielony rowerowy nadal do góry i dojechałem do lasu, gdzie trzeba było chwilę się schować pod drzewem, bo zaczęło padać. Potem w prawo na czerwony rowerowy, którym dojechałem do żółtego. Końcówka czerwonego i początek żółtego są mało przyjemne, bo jedzie się przez pobojowisko po zwózce drwa. Masa gałęzi, powalonych drzewek, rozjeżdżone ścieżki. Kask się przydał bo źle oszacowałem prześwit i przywaliłem w zwalone drzewko, a chwilę wcześniej prawie przeleciałem przez kierownicę jak koło ugrzęzło w piachu. Na szczęście masakra dosyć szybko się kończy i znowu zaczyna się przyjemny zjazd w dół doliny Bolechowickiej. Po drodze kilka przejazdów przez strumyczki, końcówka doliny zdecydowanie zbyt zarośnięta.

Potem niebieskim szlakiem w stronę Zabierzowa. Trzeba skręcić w lewo w ulicę Zieloną, bo jadąc prosto skończy się w polu kukurydzy :( Szosą zgodnie z kierunkowskazami dojeżdża się na parking.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Staniątki-Niepołomice-Wieliczka

  • Początek trasy: Niepołomice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 40,34 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 59 min.
  • Przewyższenia: 89 m
  • Suma podjazdów: 675 m
  • Suma zjazdów: 680 m

Rowerzystom trasę poleca Ireneusz

Zamek Królewski w Niepołomicach – gotycki zamek królewski z połowy XIV wieku przebudowany w stylu renesansowym znajdujący się w centrum Niepołomic.
Zamek królewski położony był w drugiej połowie XVI wieku w powiecie szczyrzyckim województwa krakowskiego[1].
Ten obszerny zamek nazywany jest "drugim Wawelem". Został wybudowany z rozkazu króla Kazimierza Wielkiego na skarpie pradoliny Wisły. Miał pełnić również funkcje obronne. Wyruszały z niego wyprawy myśliwskie do pobliskiej Puszczy Niepołomickiej. Zamek składał się z trzech wież, budynków w skrzydle południowym i wschodnim oraz murów kurtynowych wokół dziedzińca. Równolegle powstała osada Niepołomice, mająca pełnić funkcje usługowe dla zamku i dworu.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


🚲 Trasa rowerowa: II Majówka Iwonicka/etap I: Do Iwonicza

  • Początek trasy: Ciężkowice
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 95,29 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 57 min.
  • Przewyższenia: 342 m
  • Suma podjazdów: 846 m
  • Suma zjazdów: 664 m

Damjen78 poleca tę trasę rowerzystom

Uciążliwy ruch samochodowy pomiędzy Pilznem, a Brzostkiem wymusił decyzję o zmianie trasy (pierwotny jej wariant miał prowadzić na wprost przez Kołaczyce). Pomiędzy Nowym Żmigrodem, a Duklą dopadła nas pierwsza wiosenna burza, aby potem ponownie spuścić na nasze głowy kurtynę deszczu w Dukli. Rekompensatą była możliwość przejazdu przez podwójną, zawieszoną na nieboskłonie bramę, utworzoną przez dwie tęcze. Ostatni etap to prawdziwa rowerowa "Golgota" za sprawą długich krętych podjazdów zniszczonym asfaltem. Pierwszy miał miejsce pomiędzy Jasionką, a Lubatową. Drugi zaczynał się jeszcze w obrębie Lubatowej, a kończył na przedpolach Iwonicza. Za to panoramy były przednie z widokiem chociażby na Cergową, której ostry stożek kulminował w najbliższym otoczeniu. Etap kończyliśmy przy zachmurzonym niebie ale poza tym dzień był wręcz upalny jak na kwiecień. Niestety w kolejnych dniach nie miało być już tak różowo
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Trzemeśnia, Poręba, Lubomir, Kudłacze (w pobliżu Myślenice, Wiśniowa, Dobczyce)

  • Początek trasy: Świątniki Górne
  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 30,02 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 19 min.
  • Przewyższenia: 596 m
  • Suma podjazdów: 1 359 m
  • Suma zjazdów: 1 384 m

Rowerzystom trasę poleca Gregi

30-kilkometrowa trasa to mniej więcej w połowie asfalt a w połowie jazda w terenie.
Na szlaku jakieś 3-4 km przed obserwatorium astronomicznym na podjeździe tylne koło lubi zabuksować na ruchomych kamyczkach, więc pasuje je dociążyć. Zjazdy w lesie dość przyjemne chociaż w jednym czy dwóch miejscach dość strome.
Osoby chcące zwiedzić obserwatorium na Lubomirze powinny wcześniej sprawdzić godziny otwarcia. z reguły jest ono otwarte dla zwiedzających w weekendy.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Jan Řepka | Czesko-słowacko-polski rowerowy rajd muzyczny 2011 [COMPLETE TOUR]

  • Początek trasy: Muszyna
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 1 764,51 km
  • Czas trwania wyprawy: 110 godz. i 17 min.
  • Przewyższenia: 815 m
  • Suma podjazdów: 7 761 m
  • Suma zjazdów: 7 743 m

Www.janrepka.cz poleca tę trasę

PROFILE:

"Prague artist and composer Jan Repka will head on his first long-term bike concert trip. The itinerary runs through three countries and counts more than 1500 km. Repka will give more than 20 concerts.

The musician will visit the cities situated on the Greenways, such as Wroclaw and Opole on Odra Trail, Krakow and Lanckorona on Amber Trail.

All the musical equipment will be placed on Jan’s specially prepared extended (!) bike."


REAL STATISTICS:


Time: 33 days
Distance: 1915 km

Concerts: 26
Musicians I shared stage with: 16
Cyclists who joined me: 19

Hotel: 8x
At-home: 19x
On-stage: 6x
Tent: 1x

Total rise: 16547 m
Highest point: 1269 m (High Tatras)
Max speed: 68 km/h


THANK YOU THANK YOU THANK YOU


ALL THE ORGANISERS
ALL MY HOSTS
ALL MY COMPANIONS MUSICAL & BICYCLE
ALL MY LISTENERS
ALL MY FRIENDS HOME & ON THE ROAD

Auto*mat
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Trasa zamknięta na kłódkę

  • Początek trasy: Świątniki Górne
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 7,33 km
  • Czas trwania wyprawy: 27 min.
  • Przewyższenia: 100 m
  • Suma podjazdów: 202 m
  • Suma zjazdów: 155 m

Rowerzystom trasę poleca Buchtini

Startujemy z parkingu znajdującego się przy Sanktuarium bł. Anieli Salawy w Sieprawiu. Jeżeli mamy czas, warto zajrzeć do kościoła. Nowoczesna bryła świątyni przykuwa uwagę, a w swoim wnętrzu skrywa wielka liczbę wotów, niemych świadków licznych łask doznanych za sprawą błogosławionej.

Jedziemy asfaltową drogą na północ. Przy starym cmentarzu odbijamy w prawo. Leśnym traktem dojeżdżamy do nieczynnego kamieniołomu ze śladami ręcznej zrywki. Kilka pamiątkowych fotek i schodzimy w dół. Przez moment szlak prowadzi nas wzdłuż wijącej się malowniczymi zakolami rzeki Leńczówki. Niemal kilometr dalej skręcamy w prawo. Czeka nas teraz 100 metrów ostrego podejścia. Wreszcie docieramy do samotnej skały zwanej Kopytkiem. Wychodnia piaskowca ciężkowickiego swoją nazwę zawdzięcza małemu zagłębieniu żywo swym kształtem przypominającemu odciśnięte końskie kopyto. Jedna z legend głosi, iż odcisk ten pozostawił koń św. Stanisława, gdy biskup gasił tutejsze spory sąsiedzkie, inna - że królowej Jadwigi, jadącej z Węgier do Krakowa.

Wracamy. Wydostajemy się z objęć lasu i ruszamy w kierunku Świątnik Górnych. Wspinamy się w górę, pokonując pierwsze wzniesienia Pogórza Świątnickiego. Zatrzymujemy się przed kościołem parafialnym. Obiekt powstał w połowie dziewiętnastego stulecia. Miłośników sztuki sakralnej zainteresują zapewne XVIII-wieczne "ołtarze wawelskie" z czarnego marmuru, będące dziełem mistrza Franciszka Placidiego.

Po krótkim odpoczynku na dziedzińcu kościelnym, powracamy na główną drogę. Kierujemy się na zachód. Mijając cmentarz parafialny, zwróćmy uwagę na stojącą przy nim figurę Matki Boskiej. Legenda mówi, że kiedy w 1889 roku w Świątnikach wybuchł pożar, ludzie schronili się na cmentarzu. Widząc, co się wokół dziej zaczęli się modlić przy figurze, błagając o ocalenie. Wtedy stała się rzecz niewytłumaczalna. Figura odwróciła się w stronę płonących zabudowań i niemalże w tym samym momencie z nieba lunął ulewny deszcz, gasząc pożar.

Za cmentarzem proponuje skręcić w lewo. Droga prowadzi nas do lasu pod Lechą. Stanowi on endemiczny fragment Puszczy Karpackiej. W centrum lasu - na tzw. Mogiłkach - od grzebano samobójców. W XIX wieku założono tu cmentarz choleryczny. Na jego terenie pogrzebano też żołnierzy rosyjskich poległych w czasie I wojny światowej(mogiła wojenna nr 382B).

W XI wieku mieszkańcy Świątnik (wtedy znanych jako Górki) zostali obdarzeni przywilejem służby w Katedrze Wawelskiej. Oprócz tego mieszkańcy wsi wykonywali różne roboty ślusarskie i kowalskie. W XVI wieku w warsztatach płatnersko-ślusarskich produkowano uzbrojenie dla husarii. Pod koniec wspomnianego stulecia kard. krakowski Jerzy Radziwił sprowadził z Włoch rusznikarzy i płatnerzy. Odtąd Świątniki stały się jedną z największych manufaktur zbrojeniowych południowej Polski. W 40. warsztatach wytwarzano pancerze, szyszaki, naramienniki i miecze. Upowszechnienie się broni palnej w okresie późniejszym sprawiło, że rzemiosło płatnerskie straciło rację bytu. Przestawiono się na produkcję krat, zamków, kłódek oraz najprzeróżniejszych elementów ozdobnych. Gdy po rozbiorach wieś znalazła się w granicach zaboru austriackiego, solidne świątnickie kłódki, zamki, klucze trafiały do różnych zakątków Europy. Każdy kłódkarz miał swoją trasę, którą utrzymywał w tajemnicy.

W 1887 r. tutejsi rzemieślnicy postanowili powołać do życia Państwową Szkołę Ślusarską. Funkcjonować zaczęła w 1888 r. Dwa lata później rozpoczęto budowę okazałego gmachu szkoły. Doskonali fachowcy szybko znajdowali pracę w przemyśle. W okresie okupacji szkoła kontynuowała swoją działalność. W 1944 r. budynek zajęło wojsko. Zanim do tego doszło nauczyciele ukryli dokumentację szkoły i podstawowe narzędzie, dzięki czemu po wyzwoleniu szybko wznowiono działalność. W 2003 r. szkoła przestała istnieć. W zabytkowym budynku utworzono Zespół Szkół w Świątnikach Górnych. Kilka pomieszczeń na parterze wygospodarowano na muzeum, w którym można obejrzeć dorobek niegdysiejszej Cesarsko-Królewskiej Szkoły Ślusarskiej.

Po zwiedzeniu muzeum kierujemy się ponownie na północ. Za zakładem produkcyjnym znikamy w lesie. Tu, na tzw. Barańcu, znajdują się pozostałości umocnień z okresu I wojny światowej. Pięknie wyprofilowane ziemne działobitnie oraz okopy piechoty są unikatem w skali całego kompleksu fortecznego miasta Krakowa. Nie ma nigdzie na terenie miasta ziemnych działobitni. Zostały po prostu zniwelowane. Tutaj ludzie rzadko zaglądają, może dlatego zachowały się w tak dobrym stanie.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Beskid Niski : Uście Gorlickie - Łosie - Leszczyny - Kunkowa

  • Początek trasy: Grybów
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 29,5 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 9 min.
  • Przewyższenia: 235 m
  • Suma podjazdów: 752 m
  • Suma zjazdów: 752 m

Trasę dla rowerzystów poleca KrisX

Wycieczka 100% asfaltu (no prawie) na każdy rower
Parking : koło ronda w Uściu.
Trasa oznaczona jako średnia z uwag na kilka podjazdów

Pierwszy punkt wycieczki to grekokatolicka cerkiew św Paraksewy w Uściu.
Spod cerkwi przez chwilę drogą wojewódzką, a potem ścieżką rowerową wzdłuż brzegu jeziora Klimkówka.
Niestety ścieżka nagle się kończy i trzeba się wrócić , ale warto - ładny wodok na jezioro.
Dalsza trasa wiedzie drogą wojewódzką; w miejscu gdzie wg mapy i tablicy informacyjnej powinno byc zejście do brzegu jeziora, jest zamknięta brama i napis "teren prywatny", dopiero po ok. 800m jest miejsce na zejście do ścieżki rekreacyjnej i brzegu.
Ścieżka rekreacyjna się kończy po ok 1.5km i dalej ponownie drogą do wsi Klimkówka. Tu można opcjonalnie zjechać do zapory - spod zapory ładne widoki na jezioro i tablica informacyjna o jeziorze i elektrowni. Powrót tą samą drogą.
Do Łosia (nietypowa odmiana) należy objechac górę Kiczera Żdżar; przezd wjazdem do wsi piesi i rowerzyści mają do dyspozycji kładkę (samochody tylko bród).
Cerkiew grekokatolicka pw św Narodzenia NMP pochodzi z 1810 roku. We wsi mieszka sporo Łemków którzy wrócili tu po akcji "Wisła" po 1956 roku, stąd cerkiew służy tej społeczności, Polacy mają nowy kościoł katolicki.
Koniecznie trzeba zobaczyć Zagrodę Maziarską i poświęcić 1h na zwiedzanie. Jest to placówka Muzeum w Gorlicach, pani przewodnik oopowie o maziarzach, czym się zajmowali, jak i z czego się uzyskiwało terpentynę , maź, dziegieć. Warto !!
Z Łosia droga prowadzi w kierunki Bielanki i Szymbarku. Nie dojeżdzając do Bielanki jedziemy w kierunku Leszczyn. Licząc od Łosia trzeba pokonać 230m podjazdu na odcinku 4km , potem zjazd do Leszczyn i Kunkowej
W Leszczynach kolejna cerkiew tym razem prawosławna z 1835 roku pw św Łukasza a w Kunkowej cerkiew dawiej grekokatolicka a obecnie prawoslawna także pw. św. Łukasza z ok 1868 roku
Obie cerkwie są zazwyczaj zamknięte niestety.
Z Kunkowej kolejny podjazd (120m na odcinku 2km), potem w miarę płasko i szybki zjazd do Uścia.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Trasa rowerowa Strumień-Jaworze (192 C).

  • Początek trasy: Brzeszcze
  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 70,65 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 38 min.
  • Przewyższenia: 162 m
  • Suma podjazdów: 914 m
  • Suma zjazdów: 937 m

Rowerzystom trasę poleca Lemur36

W końcu pogoda eksplodowała, więc i ja ruszyłem z kopyta. Przejechałem trasę rowerową ze Strumienia do Jaworza. Oznakowana jest numer 192 C, kolorem czerwonym i przebiega przez: Strumień – Zabłocie – Czuchów – Jajostok – Cieszyńskie – Zaborze – Opitów – Porębiską – Iłownicę – Kępę – Rudzicę – Małą Rudzicę – Laryszówkę – Jasienicę – Spaloną – Nałęże (Jaworze). Ja pokonałem trasę w odwrotnym kierunku. Aby dostać się do Jaworza pojechałem sprawdzoną już trasą przez Ligotę, Międzyrzecze Dolne i Górne, Farzynę. Przed ruszeniem trasą 192C, zażyłem jeszcze inhalacji solankowej przy tężni w Jaworzu i w drogę... Trasa jest łatwa i przyjemna, piękna krajobrazowo dlatego ani się obejrzymy a już pokonamy 23 kilometrowy odcinek i znajdziemy się w Strumieniu. Tutaj atrakcją jest rynek i park miejski, gdzie o tej porze roku przepięknie kwitną tulipany. Droga powrotna przez Chybie, Landek, Miliardowice i Zabrzeg.
Nawiguj

Jaka będzie pogoda?


traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Wycieczka rowerowa - jak się przygotować?

Najważniejszy jest stan techniczny Twojego roweru. Jeśli wybierasz się na swoją pierwszą wyprawę w sezonie, koniecznie zrób przegląd swojego jednośladu. Co warto zrobić przed rozpoczęciem sezonu? W skład przeglądu wchodzi szereg czynności do wykonania. Są to między innymi:

  • sprawdzenie napędu, przerzutek, linek oraz hamulców
  • dopompowanie kół
  • wyczyszczenie ważnych elementów

W skład przeglądu wchodzą również inne czynności. Rower powinno się serwisować przynajmniej raz w roku, by mieć pewność, że jest odpowiednio sprawny i by móc cieszyć się nim dłużej. Podczas jazdy mocno eksploatujemy sprzęt, dlatego tak istotne jest, by o niego dbać.

Można samodzielnie serwisować swój rower, chociaż do tego wymagana jest odpowiednia wiedza. W Internecie nie brakuje poradników na ten temat. Jeśli jednak wolisz, by Twoim jednośladem zajęli się specjaliści możesz oddać sprzęt do serwisu rowerowego.

Taki przegląd najlepiej jest wykonywać przed rozpoczęciem sezonu. Po sezonie też warto o niego odpowiednio zadbać. Pamiętaj, że im bardziej skrupulatnie będziesz dbać o sprzęt, tym dłużej Ci on posłuży.

Jeśli Twój sprzęt jest gotowy do użytku, pozostaje Ci zaplanować trasę i ruszać w drogę!

Co zabrać na wyprawę rowerową?

W zależności od tego, jak długą planujesz wycieczkę, będzie zależeć Twoja lista rzeczy do zabrania ze sobą. Oczywiście na krótkie, jednodniowe wycieczki rowerowe, nie potrzebujemy wielu rzeczy. Sprawa komplikuje się jednak, jeśli planujemy dłuższą wyprawę.

Na wycieczkę rowerową warto ze sobą zabrać:

  • wodę
  • czapkę z daszkiem lub zwykłą
  • rękawiczki na rower
  • uchwyt na telefon do roweru
  • kask
  • okulary

Oczywiście lista rzeczy na rower będzie zależeć od indywidualnych preferencji. Podstawą będzie wygodny strój sportowy oraz buty. Bardzo wygodną opcją są specjalne majtki, spodenki lub legginsy na rower, które są bardzo miękkie, dzięki czemu możemy uniknąć obtarć i większego bólu.

Czapka z daszkiem świetnie sprawdzi się w słoneczny dzień, natomiast zwykła w chłodniejsze dni. Rękawiczki rowerowe zapobiegną obtarciom rąk, a okulary będą chronić Twoje oczy nie tylko przed promieniami słonecznymi ale również przed owadami.

Uchwyt na telefon będzie przydatny, jeśli chcesz swoją trasę śledzić w aplikacji. Kask jest istotny dla Twojego bezpieczeństwa.

Inne przydatne akcesoria: uchwyt na bidon oraz bidon na wodę, nóżka do roweru, zapięcie do roweru, plecak lub saszetka, a także oświetlenie.

Jeśli wybierasz się na dłuższą wycieczkę lista będzie znacznie dłuższa. Musisz pomyśleć, choćby o ubraniach na zmianę czy podstawowych narzędziach, które będą przydatne, jeśli rower ulegnie małej usterce (np. łyżki do opon cyz dętka zapasowa).

Co zwiedzić w woj. małopolskim? To region wielu atrakcji

Małopolska to jeden z najpiękniejszych regionów naszego kraju, stanowi więc idealne miejsce na zorganizowanie rowerowej wyprawy. Stolica regionu, Kraków, przeprowadzi wzdłuż cennych zabytków i urokliwych uliczek, a górujące nad rejonem Tatry urozmaicą – już i tak zachwycające – krajobrazy. Podczas wyprawy jednośladem warto też zwrócić uwagę na wyjątkowe zamki i pałace oraz obiekty na Szlaku Architektury Drewnianej. Kierując się w stronę Wieliczki lub Bochni rekomendujemy zrobienie sobie przerwy na zwiedzanie wyjątkowych kopalni soli. Z kolei by poczuć się jak na południu Europy, wystarczy odwiedzić regionalne winnice, których atmosfera i wyroby zachwycą każdego miłośnika wina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Trasy rowerowe w woj. małopolskim. Gdzie w weekend 29 - 30 czerwca? Zobacz podpowiedzi wypraw - Gazeta Krakowska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronapodrozy.pl Strona Podróży