Wakacje z "paragonami grozy". Jak w rozsądnej cenie zorganizować wypoczynek w czasie inflacji?
Najwyższa od niemal 25 lat inflacja w maju dla konsumentów wyniosła 13,9 proc. rok do roku. Żywność w tym czasie wrosła o13 proc., ale ceny paliw do prywatnych środków transportu już 35 proc. To były jednak dane za maj, obecnie są już dużo wyższe.
Benzyna typu 95, która jeszcze rok temu kosztowała średnio 5,27 zł za litr, dziś zbliża się do astronomicznej ceny 8 zł za litr. To oznacza, że tankując za kwotę, która rok temu pozwoliłaby nam na podróż w obie strony z Łodzi do Sopotu, dziś zatrzymamy się w powrotnej drodze z pustym bakiem już w okolicach Grudziądza.
W mediach społecznościowych wciąż pojawiają się też kolejne „paragony grozy” czyli słynne już rachunki za ryby w nadmorskich lokalach. W tym sezonie znów jest ich wiele. Na przykład klientka z Jastarni chwaliła się zapłaceniem jeszcze przed sezonem 279 zł i 50 gr za obiad dla dwóch osób złożony z żuru, halibuta, frytek, surówek i grzanego piwa.
(zdjęcie ilustracyjne)
CZYTAJ DALEJ>>>
.